Julian Alvarez zaraz za Leo Messim jest najlepszym strzelcem reprezentacji Argentyny na mundialu. Napastnik Manchesteru City wyrósł na nieoczekiwanego bohatera Albicelestes i pozostaje w grze o koronę króla strzelców mundialu. Zdaniem Pablo Zabalety, może on przyczynić się do sukcesu w finale mundialu.
- Julian Alvarez ma na koncie już cztery gole na mundialu
- 22-latek wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Albicelestes
- Napastnik Manchesteru City może być tajną bronią Lionela Scaloniego na mecz z Francją
Alvarez postara się wykorzystać skupienie rywali na Messim
Kiedy niemal wszystkie obiektywy skierowane były na Lionela Messiego, u boku wyrósł mu w trakcie Mistrzostw Świata w Katarze godny partner w linii ataku. Julian Alvarez przebojem wdarł się do składu Albicelestes i na koncie ma już cztery trafienia na turnieju. Daje mu to wciąż szansę na walkę o koronę króla strzelców.
Media nie mają wątpliwości, że to właśnie napastnik Manchesteru City wyjdzie w podstawowym składzie u boku Leo Messiego na finałowy mecz z reprezentacją Francji. Wiarę w napastnika Argentyny pokłada również jej były reprezentant – Pablo Zabaleta.
– Kiedy gra u boku Messiego, wydaje się, jakby mówił: Leo, nie biegaj. Ja zajmę się tym za ciebie. Do tego potrzeba wielkiego serca. Mistrzostwa Świata zaczął na ławce rezerwowych, ale kiedy już dostał szansę, zaprezentował się znakomicie – stwierdził Zabaleta.
Julian Alvarez może być tajną bronią Lionela Scaloniego na finałowe starcie z Trójkolorowymi. Nie jest tajemnicą, że największa uwaga rywali skierowana jest na Messiego, o czym świadczą również ich wypowiedzi. To stwarza szansę dla 22-latka, który potrafi znakomicie wbiegać za plecy rywali i wykorzystywać okazje bramkowe.
Czytaj również: “Dla mnie Kylian jest najlepszy i udowodni to w niedzielę”
Komentarze