Korea Południowa – Ghana: kolejny rollercoaster emocji na mundialu [WIDEO]

Korea Południowa - Ghana
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Korea Południowa - Ghana

Korea Południowa przegrała w drugim wtorkowym meczu drugiej kolejki fazy grupowej mistrzostw świata z Ghana (2:3). Czarne Gwiazdy prowadziły do przerwy 2:0, ale team z Azji zdołał odrobić straty, zaliczając świetny comeback. Ostatnie słowo należało jednak do Mohammeda Salisu i trzy punkty zainkasowali Ghańczycy.

  • Reprezentacja Ghany zanotowały kolejny mecz na MŚ 2022 z pięcioma golami
  • Drużyna Otto Addo wróciła na zwycięski szlak po przegranym boju z Portugalią (2:3)
  • Afrykanie mają na swoim koncie trzy punkty, a piłkarze Wojowników Taegeuk z jednym punktem sa ostatnia drużyną w grupie H

Ghana z cenna wygraną nad Korea Południową

Korea Południowa i Ghana miały coś do udowodnienia po swoich pierwszych występach na katarskim mundialu. Starcie na Education City Stadium mogło zdecydować, która z drużyn będzie wciąż liczyła się w grze o awans do fazy pucharowej, a która będzie mogła powoli pakować walizki.

Po pierwszej odsłonie więcej powodów do zadowolenia mieli przedstawiciele kontynentu afrykańskiego. Ghana wypracowała sobie dwubramkową zaliczkę, która była efektem dwóch celnych strzałów. Tym samym podopieczni Otto Addo wyróżnili się stuprocentową skutecznością.

Wynik spotkania został otwarty w 24. minucie, gdy gola strzelił Mohammed Salisu. Mimo że to Koreańczycy z Korei Południowej stwarzali większe zagrożenie, to jednak Ghańczycy wykorzystali sytuację ze stałego fragmenty gry i zdobyli bramkę. Na jednym golu jednak Ghana nie poprzestała i w 34. minucie podwyższyła swoje prowadzenie. Bramkę na 2:0 zdobyl Mohammed Kudus, popisując się celnym strzałem głową.

Wojownicy Taegeuk wzięli się solidniej do pracy po przerwie. Efekty przyszły błyskawicznie. Najpierw Gue-Sung Cho strzelił gola kontaktowego, wykorzystując świetne dośrodkowanie z boku boiska. Trzy minuty później ten sam zawodnik zdobył bramkę na 2:2 i koreański team zaliczył świetny comeback.

Ostatnie słowo w meczu należało natomiast do Mohammeda Kudusa, który zanotował swoje drugie trafienie w spotkaniu. Jednocześnie batalia w Ar-Rayyan zakończyła się wiktorią Czarnych Gwiazd. Ghana tym samym podniosła się z kolan po porażce z Portugalią (2:3), notując pierwsze zwycięstwo na katarskim mundialu. W ostatniej kolejce Inaki Williams i spółka zmierzą się z Urugwajem, a Koreańczyków z Korei Południowej czeka starcie z Portugalią.

Komentarze