Czesław Michniewicz zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół polskiej kadry, która w niedzielę pożegnała się z mundialem w Katarze. Od tego czasu więcej mówiło się jednak między innymi o aferze związanej z rządową premią niż o samej grze zawodników podczas turnieju.
- Michniewicz odpowiedział na kontrowersje związane z rządową premią
- Selekcjoner ogłosił, że w czwartek odbędzie się konferencja prasowa
- Trener uciął także spekulacje dotyczące przebywania rodzin zawodników w tym samym hotelu, w którym mieszkała kadra
Michniewicz wyjaśnia kontrowersje wokół kadry
W mediach społecznościowych dziennikarze, eksperci i kibice żywiołowo komentowali obiecaną przez premiera Mateusza Morawieckiego premię dla reprezentacji Polski za wyjście z grupy, która wzbudziła ogólne oburzenie.
Żaden z zawodników ani członków sztabu naszej kadry nie chciał oficjalnie odnieść się do tej sytuacji. Sprawę skomentował na łamach PolsatSport.pl jeden z kadrowiczów, ale jedynie anonimowo tłumacząc, że media rozdmuchały niepotrzebnie sprawę, a z zawodników zrobiono wielkich chciwców.
O komentarz w tej sprawie portal Weszlo.com poprosił selekcjonera polskiej kadry, Czesława Michniewicza, który wypowiedział się w podobnym tonie do jednego z kadrowiczów.
– Załatwiliśmy to w moment, ale to nie jest temat na telefon. W czwartek udzielę wywiadu w tej sprawie – powiedział Michniewicz cytowany przez Weszlo.com.
Selekcjoner polskiej reprezentacji zabrał także głos w sprawie wiadomości przekazywanych przez Interia.pl sugerujących, że najbliżsi zawodników mieli mieszkać w tym samym hotelu, w którym przebywała kadra. To z kolei miało wpłynąć na gorszą dyspozycję piłkarzy.
– Od początku turnieju żadna żona piłkarza nie mieszkała w naszym hotelu. Rodziny piłkarzy wykupiły w PZPN możliwość bycia na 3 meczach grupowych i mieszkały w hotelu oddalonym od nas o ponad godzinę, na przeciwnym końcu miasta. Dzień przed meczem z Argentyną przyjechało kilka osób, one zamieszkały w przeciwnym skrzydle naszego hotelu. Zawodnicy mieszkali w innym skrzydle hotelu, dostęp do nich był ograniczony przez ochronę hotelu – stwierdził Michniewicz na łamach Weszlo.com.
Zobacz również: Olkiewicz w środę #41. Nie tykaj polskiej piłki, bo się zmiecie z planszy.
Komentarze