Maroko w ćwierćfinale mistrzostw świata! 90 minut pojedynku z Hiszpanią nie przyniosło żadnego rozstrzygnięcia. Obie reprezentacje nie zdołały przechylić szali zwycięstwa także w dogrywce, a o awansie ostatecznie zdecydowały rzuty karne. Te lepiej wykonywali piłkarze Maroka.
- O awanse zdecydowały rzuty karne
- Przez 120 minut gry utrzymał się bezbramkowy remis
- awansowała do ćwierćfinału
Hiszpanie zawiedli, Maroko nadal błyszczy w Katarze
Hiszpania była faworytem spotkania z Maroko, ale wtorkowy pojedynek od pierwszych minut był bardzo wyrównany. W początkowej fazie spotkania obie drużyny badały się nawzajem w środku pola, przez co nie byliśmy świadkami wielkich emocji.
Jeśli ktoś liczył, że w kolejnych minutach na boisku zrobi się ciekawiej to mocno się pomylił. Przez 45 minut oglądaliśmy zaledwie jeden celny strzał i to wykonaniu drużyny Maroka, które miało dobry moment w końcówce pierwszej części gry, ale nie zdołało pokonać Simona. Jednak przede wszystkim rozczarowali Hiszpanie, którzy grali dosyć wolno i przewidywalnie, w wyniku czego nie potrafili wykreować żadnego zagrożenia pod bramką rywala.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Nadal sporą przewagę w posiadaniu piłki mieli Hiszpanie, którzy przez większą część spotkania przebywali na połowie rywala. Jednak ta przewaga nie niosła ze sobą większego zagrożenia pod bramką Maroko, które od czasu do czasu próbowało przeprowadzać szybkie kontrataki. Bezskutecznie.
Co ciekawe, Hiszpanie pierwszy celny strzał oddali dopiero po blisko godzinie gry. W końcówce regulaminowego czasu gry Maroko dążyło już do dogrywki często próbując spowolnić grę. Natomiast podopieczni Luisa Enrique nie byli w stanie sforsować dobrze wyglądającej defensywy rywala. 90 minut gry nie przyniosło rozstrzygnięcia.
W pierwszej części dogrywki mecz zrobił się trochę bardziej otwarty. Przede wszystkim Hiszpanom zależało na pozytywnym rozstrzygnięciu tego spotkania jeszcze przed konkursem rzutów karnych. Tymczasem znakomitą okazję zmarnowali gracze Maroka – Simon popisał się świetną interwencją broniąc strzał Cheddira w sytuacji sam sam.
Hiszpania miała ponad 80-procentowe posiadanie piłki w dogrywce, wymienili blisko pięć razy więcej podań niż Maroko, ale mimo to, nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału. Podopieczni Luisa Enrique mieli piłkę meczową w końcówce, ale ostatecznie futbolówka trafiła w słupek.
W rzutach karnych lepsi okazali się zawodnicy Maroka, którzy wygrali serię jedenastek 3:0.
Komentarze