Grzegorz Krychowiak udzielił wyczerpującego wywiadu portalowi Meczyki.pl. Reprezentant Polski zabrał w nim głos na temat nie tylko stylu gry Biało-czerwonych na mundialu w Katarze, ale także wypowiedział się na temat obiecam przez premiera Mateusza Morawieckiego premi za awans do 1/8 finału.
- Reprezentacja Polski na mundialu po raz pierwszy od 36 lat zagrała w fazie pucharowej turnieju
- W rozmowie z Meczyki.pl na temat występu Biało-czerwonych na mistrzostwach świata głos zabrał Grzegorz Krychowiak
- 32-letni pomocnik odniósł się też do tematu wirtualnej premii
Krychowiak wziął w obronę trenera Michniewicza
Grzegorz Krychowiak to najlepszy zawodnik reprezentacji Polski na mistrzostwach świata według trenera Czesława Michniewicza. Doświadczony pomocnik był bez wątpienia kluczową postacią polskiej ekipy w starciach fazy grupowej mundialu w Katarze. Zawodnik przygotowujący się do mistrzostw świata z Legią Warszawa podsumował turniej w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z Meczyki.pl.
– Musimy budować podstawy na defensywie. Dla mnie to zawsze będzie najważniejszy punkt. Defensywa wcale nie oznacza brzydkiej gry. Jest elementem futbolu. Wielkie turnieje pokazują, że przede wszystkim musisz dobrze bronić, a po postawieniu fundamentów, możesz budować dalej. Dokładać elementy ofensywne. Jako piłkarz ja też chcę grać pięknie, ale przede wszystkim chcę wygrywać. Każdy piłkarz tej reprezentacji zgodził się z założeniami taktycznymi trenera – przekonywał Krychowiak.
- Zobacz także: Lewandowski zabrał głos ws. afery z premiami
Robert Lewandowski i Piotr Zieliński to piłkarze reprezentacji polski, którzy jednoznacznie dali do zrozumienia, że trzeba grac odważniej. Nie do końcą tę samą narracje prowadzi zawodnik Asz-Szabab Rijad.
– To świetni zawodnicy, którzy w swoich klubach mogą zdecydowanie bardziej uwypuklić swoje najlepsze cechy, ale bądźmy realistami. Może to kogoś zaboli, ale nasza reprezentacja jest na średnim poziomie. Nie da się w krótkim czasie podnieść naszej jakości. Dlatego musimy znajdować sposoby, aby osiągać lepsze wyniki. Tym sposobem w Katarze była uważna gra w obronie. Zawodnicy z przodu mają prawo być rozczarowani. Ale coś za coś. Poza tym przy odrobinie szczęścia i zimnej głowy mogliśmy strzelić kilka bramek więcej. Tematu brzydkiej gry nie byłoby wcale – zaznaczył Krychowiak.
Zobacz również:
Piłkarz opowiedział też o kulisach afery premiowej. – Nie wiedzieliśmy nawet, czy to jest do końca na poważnie. Zostaliśmy tą propozycją po prostu zaskoczeni, ale ustaliliśmy, że jeśli to ma się faktycznie zmaterializować, to duża część tej kwoty musi pójść na cele charytatywne. Tylko taki ruch może w jakiś sposób uratować nas od tej niezręcznej sytuacji – mówił 32-latek.
– Odpowiadam tu za siebie, ale liderów i najlepiej zarabiających w tej kadrze znają wszyscy. Można się domyślić. Zaczęliśmy o tym rozmawiać w grupce i wniosek był jeden: “Przecież to nie ma prawa przejść. Dostaniemy po dupie”. Prawdą jest, że część zawodników żartowała sobie z tej rozmowy, jak to bywa w drużynie, ale ci starsi wyczuwali, że może to być w niedalekiej przyszłości problem – uzupełnił Krychowiak.
Urodzony w Gryficach zawodnik ma na swoim koncie 98 meczów w reprezentacji Polski. Strzelił w nich pięc goli.
Czytaj więcej: Michniewicz dla TVP Sport: kwota premii precyzyjnie nie została określona
Komentarze