Mundial w Katarze rozpocznie się już za kilka dni. Tymczasem Joshua Kimmich wrócił pamięcią do fatalnego występu reprezentacji Niemiec na mistrzostwach świata w Rosji sprzed czterech lat. Gracz Bayernu Monachium przyznał, że to niepowodzenie miało na niego ogromny wpływ.
- Niemcy nie wyszli z grupy na mundialu w Rosji
- Do tamtych wydarzeń pamięcią wrócił Kimmich
- Reprezentacja Niemiec zmagania w Katarze rozpocznie 23 listopada
Fatalny występ Niemców na mundialu w Rosji
Reprezentacja Niemiec do Rosji pojechała, by bronić tytułu mistrza świata wywalczonego w Brazylii cztery lata wcześniej. Niemcy nie zdołali jednak wyjść nawet z fazy grupowej zajmując ostatnie miejsce w tabeli za Szwecją, Meksykiem i Koreą Południową.
– To było najgorsze uczucie, jakie kiedykolwiek towarzyszyło mi w mojej piłkarskiej karierze. Fizycznie czułem się dobrze, ale psychicznie potrzebowałem kilku tygodni, by dojść do siebie. Wciąż mam przed oczami sceny z szatni po porażce 0:2 z Koreą. Była totalna cisza. Nikt nic nie mówił – przyznał Kimmich.
– Chowałem twarz w dłoniach myśląc tylko o tym, jak zawiodłem fanów, rodzinę i nasz kraj. Słuchałem tego, co mówił Loew, ale tak naprawdę żadne słowo do mnie nie docierało. Czułem się jak zombie i byłem zamknięty w moim własnym świecie rozczarowań – kontynuował.
– W ostatnim czasie wiele się nauczyłem. Obecnie czuję większą odpowiedzialność za zespół. Myślę, że w tym roku oczekiwania są znacznie inne. W przeszłości dużo było rozmów na temat tytułu. Teraz jest inaczej, ale uważam, że to dobrze – dodał Kimmich.
Drużyna Lowa została całkowicie zniszczona w 2018 roku, przegrywając na otwarcie turnieju z Meksykiem, a następnie ponosząc szokującą porażkę z Koreą Południową. Mimo zwycięstwa w ostatnim meczu ze Szwecją zajęli ostatnie miejsce w grupie. Na mundialu w Katarze Niemcy trafili grupy E z Hiszpanią, Kostaryką i Japonią.
Zobacz również: Lloris apeluje przed mundialem. “Wywierana presja jest zbyt duża”
Komentarze