Jakub Kiwior znalazł się na liście powołanych na mistrzostwa świata w Katarze. Jak sam przyznał na antenie TVP Sport, nie czuje się pewniakiem do gry w reprezentacji Polski.
- Wśród powołanych na mistrzostwa świata w Katarze znalazł się Jakub Kiwior
- O wyjeździe na mundial obrońca dowiedział się po treningu
- Kiwior czuje się dobrze w różnych formacjach
Kiwior nie był pewny powołania
Jakub Kiwior przebojem wdarł się do reprezentacji Polski i obecnie trudno sobie wyobrazić pierwszą jedenastkę bez jego obecności. Środkowy obrońca rozgrywa świetny sezon w barwach Spezii, dzięki czemu pracuje na transfer do mocniejszego klubu. Od pewnego czasu w mediach mówi się o zainteresowaniu ze strony Milanu, choć na radarach mają go również inne ekipy.
Pomimo tego 22-latek nie uważał się za pewniaka do wyjazdu na mistrzostwa świata w Katarze. O powołaniu dowiedział się dopiero po treningu, gdyż nie mógł śledzić transmisji na żywo. W wywiadzie dla TVP Sport opowiedział o swoich boiskowych preferencjach. Przekonuje, że poradzi sobie zarówno w ustawieniu z trzema, jak i czterema obrońcami.
– Nie czuję się pewniakiem. Czekałem do samego końca, choć nie mogłem oglądać na żywo. Dowiedziałem się dopiero po treningu. Zbiegłem do szatni i sprawdziłem, czy jestem na liście. Cieszę się, jak wszystko w ostatnim czasie się potoczyło. Moim zdaniem w meczach z Holandią i Belgią pokazałem się dobrze. Pracowałem dalej i dostałem kolejne szanse. Teraz mogę tylko to kontynuować.
– Czuję się dobrze zarówno w „trójce”, jak i „czwórce”. Nie ma dla mnie problemu i nie są to dla mnie nowości. Oczywiście to dwa inne style gry, ale zobaczymy, jaką decyzję podejmie trener Michniewicz – mówi Kiwior.
W fazie grupowej tegorocznych mistrzostw świata “Biało-Czerwoni” zmierzą się z Argentyną, Meksykiem oraz Arabią Saudyjską.
Zobacz również: Kadra Polski na mundial 2022, Michniewicz ogłosił powołania
Komentarze