– Chcemy wyjść na boisko i po prostu cieszyć się piłką – mówi w krótkiej rozmowie z Goal.pl Gabriel Jesus, napastnik reprezentacji Brazylii.
- Z zawodnikiem Arsenalu mieliśmy okazję porozmawiać dosłownie przez trzy minuty po meczu Brazylia – Szwacjaria (1:0)
- Jesus był jedynym reprezentantem Brazylii, który zatrzymał się w anglojęzycznej strefie wywiadów
- Porozmawialiśmy o stylu Brazylii oraz tym, czy przeszkadza mu, że jakiś czas temu przestał strzelać gole
Gabriel Jesus – rozmowa
Nie codziennie jest okazja, by porozmawiać z piłkarzem grającym w reprezentacji Brazylii. Dlatego nawet jeśli jest to bardzo krótka rozmowa, postanowiliśmy ją opublikować. Po meczu ze Szwajcarią Gabriel Jesus jako jedyny zatrzymał się w anglojęzycznej strefie wywiadów. Jego koledzy udzielali wywiadów jedynie po portugalsku.
Ludzie mówią o stylu piłki nożnej na tym mundialu. Wy, Brazylijczycy, macie tradycję atakowania. Czy czujesz, że to działa w tej chwili?
Oczywiście. To Brazylia, wiesz. Mamy historię, o którą musimy dbać. A my po prostu chcemy wyjść na boisko i cieszyć się grą w piłkę. Mamy wiele mnóstwo jakości z przodu i w środku. Nawet w obronie. Staramy się grać nasz futbol w stylu, o którym mówisz, ale wiesz, co jest ważniejsze? Że staramy się sobie pomagać na boisku. Wszyscy biegają, aby pomóc odzyskać piłkę i szybko przenieść ją do ataku.
Grałeś dobrze, ale to kolejny mecz bez twojej bramki. Od początku października udało ci się strzelić ani raz. Martwi cię ten fakt?
Oczywiście jestem zawodnikiem, który od czasu do czasu powinien strzelić, jestem tu dla bramek. Kiedy wychodzę na boisko, staram się strzelać bramki, ale też staram się pomagać. Kiedy wygrywamy, też się cieszę. Szczerze mówiąc nie myślę o tym. Jeśli będę miał okazję, zdobędę bramkę. Jestem pewien.
Więc to nie jest problem z wykończeniem?
Nie, nie sądzę. Możemy rozmawiać o wykończeniu, ale bardziej odpowiednie jest mówienie o szansach, które miałem. Tu jest inny futbol niż w Arsenalu. Nawet jeśli miałem kilka okazji i spudłowałem, jestem pewien, że wykończenie nie jest problemem. Zacząłem sezon tak dobrze i nikt o to nie pytał. Wkrótce kopnę piłkę do siatki i już się nie zatrzymam.
Komentarze