Olivier Giroud już czeka na wielki finał mistrzostw świata, w którym Francja zagra z Argentyną. Napastnik Les Blues przyznał, że wraz z kolegami z drużyny zrobi wszystko, by odebrać radość z gry Messiemu w pojedynku o złoty medal.
- Francja zagra z Argentyną w finale mistrzostw świata
- W 2018 roku Les Blues wyeliminowali Albicelestes w 1/8 finału
- Giroud chce odebrać Messiemu radość z gry
Giroud wspomina mecz z Argentyną na mundialu w Rosji
Francja ma szansę zostać trzecią reprezentacją w historii, która obroni mistrzowski tytuł. Wcześniej po złoty medal dwukrotnie z rzędu sięgali jedynie Włosi w 1934 i 1938 roku oraz Brazylijczycy w 1958 oraz 1962 roku.
Lionel Messi rozgrywa znakomity turniej. Strzela jak na zawołanie, a gola nie zdobył jedynie w meczu z Polską, gdy zmarnował przy okazji rzut karny. Dobrą formę udowodnił także w półfinale wpisując się na listę strzelców oraz asystując przy bramce Alvareza.
– Messi jest niesamowitym piłkarzem, ale tego wieczoru odbierzemy mu radość z gry. Chcemy sięgnąć po złoty medal, dlatego zrobimy wszystko, żeby go zatrzymać – przyznał Giroud.
– Wszyscy o nim mówią, ale Argentyna to zespół złożony z wielu znakomitych zawodników, a nie tylko z Messiego i to sprawia, że są tak mocni – dodał.
Giroud rozpoczął finał mistrzostw świata w 2018 roku, w którym Francja pokonała Chorwację 4:2, a także był zawodnikiem pierwszego składu w emocjonujący meczu 1/8 finału z Argentyną, który wygrali 4:3.
– Pamiętam, że w 2018 roku N’Golo był cieniem Messiego przez cały mecz. Nie wiem, jak plan ma Deschamps tym razem, ale z pewnością wymyśli coś specjalnego – stwierdził napastnik Les Blues.
Lionel Messi i Kylian Mbappe mają obecnie po pięć goli na mundialu w Katarze, chociaż Argentyńczyk ma przewagę, ponieważ zaliczył o jedną asystę więcej niż jego kolega z drużyny PSG.
Zobacz również: Gwiazdor wróci na finał mistrzostw świata?
Komentarze