Napastnik reprezentacji Argentyny Paulo Dybala stwierdził, że wskazanie faworytów zbliżającego się mundialu nie jest łatwe. 29-letni piłkarz nie wyklucza, że dobry wynik na mistrzostwach świata osiągnie drużyna, która aktualnie nie jest wymieniana w gronie faworytów. Przywołał w tym miejscu przykład Chorwacji z poprzedniego turnieju.
- Paulo Dybala przygotowuje się obecnie z reprezentacją Argentyny do pierwszego meczu na katarskim mundialu
- Zdaniem argentyńskiego napastnika w trakcie mistrzostwa świata niewykluczone są niespodzianki
- Rywalami Argentyny będą Arabia Saudyjska, Meksyk i Polska
Dybala spodziewa się niespodzianek
Paulo Dybala jest jednym z 26 wybrańców selekcjonera Lionela Scaloniego na turniej w Katarze. Jego obecność w kadrze stała pod znakiem zapytania ze względu na kontuzję mięśniową, która wykluczyła go z gry na ponad miesiąc. Reprezentant Argentyny wrócił jednak na boisko w ostatnim ligowym meczu Romy z Torino.
– Wszystkie drużyny mundialu mają szansę. Myślę, że podczas ostatnich mistrzostw świata, gdybyś zadał to samo pytanie 10 osobom, to nikt nie odpowiedziałby Chorwacja. Mogą być niespodzianki. Są drużyny, które radzą sobie naprawdę dobrze – powiedział Dybala.
– Argentyna, Niemcy, Francja ma kilku niesamowitych zawodników, Brazylia… Ale nigdy nie wiesz, co się może wydarzyć na mistrzostwach świata. Zawsze jest jakaś niespodzianka, która rujnuje wszystkie przewidywania – dodał argentyński napastnik.
Reprezentacja Argentyny w fazie grupowej mundialu w Katarze zmierzy się z Arabią Saudyjską, Meksykiem i Polską. Pierwsze spotkanie czeka ją już w najbliższy wtorek – 22 listopada.
Musisz mieć przynajmniej 18 lat, żeby korzystać z tej strony.
Prosimy graj odpowiedzialnie! Hazard może uzależniać.
Komentarze