Francja pokonała Maroko 2-0 i wywalczyła awans do finału mistrzostw świata. W niedzielę zmierzy się z Argentyną. Didier Deschamps po raz drugi z rzędu wprowadził “Trójkolorowych” do wielkiego finału.
- Francja wyeliminowała Maroko i zagra w wielkim finale
- Dla Didiera Deschampsa to szansa na obronę mistrzowskiego tytułu
- Finał z Argentyną zaplanowany jest na niedzielę
Francja obroni tytuł?
Reprezentacja Francji przełamała klątwę zespołów, które po zwycięstwie na wcześniejszych mundialach cztery lata później nie potrafiły przekroczyć fazy grupowej. “Trójkolorowi” pokonali w środę Maroko i po raz drugi z rzędu awansowali do wielkiego finału. O obronę mistrzowskiego tytułu zagrają w sobotę przeciwko Argentynie.
To szczególny czas dla Didiera Deschampsa, który wprowadził swój zespół dwukrotnie do finału jako czwarty selekcjoner w historii mistrzostw świata. Tylko Vittorio Pozzo zdołał dwukrotnie wygrać mundial, dokonując tego z reprezentacją Włoch w 1934 oraz 1938 roku.
Selekcjoner Francuzów nie krył ogromnego zadowolenia i dumy z faktu napisania tak wspaniałej historii. Przyznał, że był to bardzo trudny i ważny mecz.
– To był bardzo ważny mecz. Oczywiście to wciąż nie finał, ale był bardzo ważny.
– Są emocje, jest duma. Jesteśmy z tymi zawodnikami od miesiąca, to nigdy nie jest łatwe. Na szczęście piłkarze potrafią pracować w tej grupie. Oczywiście miewaliśmy szczęście, ale w ogólnym rozrachunku zostaliśmy nagrodzeni – przekonuje Deschamps.
Początek finałowego starcia o godzinie 16. Bardzo ciekawie zapowiada się również walka o tytuł króla strzelców. Leo Messi oraz Kylian Mbappe zdobyli po pięć bramek, natomiast Julian Alvarez i Olivier Giroud zgromadzili dotychczas po cztery trafienia.
Zobacz również:
Komentarze