Didier Deschamps nie zamierza korzystać z usług Karima Benzemy w finale mistrzostw świata w Katarze. Selekcjoner traktuje napastnika jako kontuzjowanego i ucina jego temat na przedmeczowej konferencji prasowej.
- Pojawiła się myśl o skorzystaniu z Karima Benzemy w finale mistrzostw świata
- Didier Deschamps nie zamierza jednak stawiać na napastnika
- W niedzielę Francuzi zagrają z Argentyną o tytuł
Wymowne słowa Deschampsa
Atmosfera wokół reprezentacji Francji robi się gęsta. Wszystko za sprawą Karima Benzemy, a raczej jego sytuacji zdrowotnej. Napastnik doznał kontuzji przed startem mistrzostw świata i nie zagrał w żadnym spotkaniu. Wrócił do Madrytu, gdzie rozpoczął rehabilitację. Co ciekawe, Didier Deschamps nie zdecydował się na zastąpienie go innym zawodnikiem, w związku z czym jego nazwisko w dalszym ciągu widniało na liście powołanych. To umożliwiało jego ponowny wyjazd do Kataru i grę w meczach fazy pucharowej.
Temat Benzemy ponownie pojawił się kilka dni przed finałem mundialu. Ma być on już bowiem gotowy do gry, natomiast w oczach selekcjonera “Trójkolorowych” wciąż pozostaje kontuzjowanym. Deschamps po raz kolejny odpowiedział na pytanie o napastnika “Królewskich” na konferencji prasowej przed niedzielnym spotkaniem.
– Niektórzy piłkarze są kontuzjowani – jednym z nich jest Benzema. Lucas Hernandez doznał kontuzji w pierwszym meczu. Od tego momentu mam w składzie 24 piłkarzy. Tylko oni są do mojej dyspozycji. Nie sądzę, żeby pytania o zawodników, których z nami nie ma, były fair wobec tych, którzy są w kadrze – mówi.
Wcześniej atmosferę podgrzał sam Benzema, który opublikował w swoich mediach społecznościowych zdjęcie z Zinedinem Zidanem. Bezrobotny szkoleniowiec odmówił przylotu do Kataru na mecz finałowy. Ten temat również na konferencji podjął Deschamps.
– Nie do mnie należy decyzja, kto przyjedzie oglądać mecz. Skupiał się na piłkarzach, którymi dysponuję – zakończył.
Zobacz również:
Komentarze