Matthijs de Ligt stracił miejsce w wyjściowym składzie reprezentacji Holandii po pierwszym meczu turnieju. Oranje awansowali już do ćwierćfinału, a po ich ostatnim spotkaniu przeciwko Stanom Zjednoczonym (3:1), defensor Bayernu Monachium nie narzekał na swoją sytuację.
- Reprezentacja Holandii zameldowała się już w ćwierćfinale, ale Matthijs de Ligt nie może w pełni cieszyć się z tego sukcesu
- Obrońca od drugiego meczu Oranje pełni rolę rezerwowego
- Po spotkaniu z USA (3:1) nie widać w nim jednak było goryczy. Cieszy się, że w ogóle miał okazję zagrać na tym mundialu
“Już zagrałem więcej, niż się spodziewałem”
Zdawać by się mogło, że Matthijs de Ligt jechał na Mistrzostwa Świata w Katarze w dobrym momencie kariery. Latem zmienił Piemont na Bawarię. Z początku grał rzadko, ale tuż przed turniejem był już podstawowym wyborem dla Juliana Nagelsmanna. Defensor tej klasy to murowany kandydat do gry w wyjściowym składzie nawet tak silnej kadry, jak reprezentacja Holandii.
I rzeczywiście, 23-latek wybiegł w pierwszej jedenastce na mecz z Senegalem. Oranje wygrali 2:0, ale de Ligt popełniał zbyt wiele błędów. To okazało się wystarczające, by Louis van Gaal odsunął podopiecznego od regularnej gry. W trzech kolejnych spotkaniach Holendrów duet Nathan Ake – Virgil van Dijk uzupełniał już nie de Ligt, a Jurrien Timber. Gracz Bayernu Monachium nie powąchał nawet murawy w dwóch ostatnich meczach grupowych swej drużyny, a w starciu ze Stanami Zjednoczonymi (3:1) otrzymał od selekcjonera minutę.
Co ciekawe, sam gracz stawia na dobro zespołu ponad własne ego.
– To [że nie gram – przyp. PP] nie jest aż takie frustrujące. Oczywiście, że każdy zawodnik chce grać, ale jesteśmy grupą 26 graczy. Już zagrałem więcej, niż się spodziewałem. Bałem się, że nie zagram na tym mundialu – powiedział de Ligt. – To wynika ze stylu gry i pomysłu trenera. Znam swoją rolę. Codziennie trenuję, by móc pomagać drużynie. Jestem szczęśliwy, bo jesteśmy już w ćwierćfinale – dodał.
De Ligt rozegrał dla Bayernu już 18 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił jedną bramkę w Bundeslidze.
Czytaj więcej: Francja z Polską zagra tak samo, jak z Danią.
Komentarze