Mistrzostwa Świata jak na razie nie przebiegają po myśli Meksykanów. Zespół zajmuje ostatnie miejsce w grupie C po dwóch meczach, a perspektywy na awans są niewielkie. Dziennikarze przekazali natomiast, że mecz z Arabią Saudyjską może być dla Gerardo Martino ostatnim spotkaniem w charakterze selekcjonera Meksyku.
- Kibice nie są zadowoleni z gry reprezentacji Meksyku
- Mecz z Arabią Saudyjską może być dla Gerardo Martino ostatnim w roli trenera Trójkolorowych
- Kontrakt Argentyńczyka wygasa wraz z końcem roku, a federacja nie planuje już go przedłużać
Gerardo Martino tęskni za ojczyzną
Niemal nieustannie z przeciwnościami losu musi mierzyć się Gerardo Martino, odkąd tylko piastuje stanowisko selekcjonera reprezentacji Meksyku. Wielu kibiców i piłkarzy było przeciwnych jego nominacji. Po dwóch spotkaniach Mistrzostw Świata w Katarze trener jest mocno krytykowany w kraju, głównie z uwagi na nietrafione pomysły taktyczne i swoje wybory personalne.
Dziennikarze Record przekazali we wtorek, że mecz z Arabią Saudyjską może być dla Taty Martino ostatnim w roli trenera Trójkolorowych. Argentyńczyk ich zdaniem chciałby wrócić do ojczyzny i spędzać więcej czasu z rodziną, a w szczególności ze swoją kilkumiesięczną wnuczką. Z tego też względu rozważa odejście z kadry. Jego kontrakt obowiązuje tylko do końca roku, a szkoleniowiec nie planuje go przedłużać.
Meksykańska federacja jeszcze do niedawna planowała zaoferować mu przedłużenie kontraktu. Działacze wobec kiepskich rezultatów osiąganych przez drużynę narodową w Meksyku zmienili jednak zdanie. Wszystko zatem wskazuje na to, że w środę Martino poprowadzi Meksyk po raz ostatni.
Meksyk w środę w ostatnim meczu fazy pucharowej zmierzy się z Arabią Saudyjską. Spotkanie rozegrane zostanie o godzinie 20:00. Równolegle Polacy rozpoczną spotkanie z Argentyną.
Czytaj dalej: Onana kończy mundial. Konflikt nie został zażegnany
Komentarze