W meczu na szczycie francuskiej ekstraklasy Olympique Lyon prowadził już 2:0, by ostatecznie przegrać u siebie z Lille (2:3). Ten rezultat oznacza, że goście ponownie strącili Paris Saint-Germain z fotela lidera.
Napastnicy Lille zrównoważyli błędy Fonte
Od początku mogliśmy obserwować dynamiczne, ciekawe spotkanie, w którym każda ze stron chciała przejąć inicjatywę. Wreszcie Olympique Lyon w 20. minucie zdołał objąć prowadzenie. Maxence Caqueret ruszył w prawą stronę pola karnego i zagrał do Islama Slimaniego. Algierczyk z łatwością zwiódł Jose Fonte i z bliska ksierował piłkę do siatki. W 35. minucie Portugalczyk do pierwszego błędu dołożył trafienie samobójcze po rzucie wolnym Lyonu, wykonywanym przez Leo Dubois. Wydawało się, że Olympique ma mecz pod kontrolą, ale jeszcze przed przerwą swoich kolegów natchnął Burak Yilmaz. Turek pięknie uderzył z rzutu wolnego, nie dając szans Anthony’emu Lopesowi.
To trafienie natchnęło Lille na całą drugą połowę. W 60. minucie Yilmaz wykorzystał nieporozumienie pomiędzy Marcelo a Lucasem Paquetą i ruszył w pole karne. Wystawił futbolówkę Jonathanowi Davidowi, a ten z bliska wyrównał rezultat. W tym momencie wiele wskazywało na remis, ale w końcówce turecki napastnik Lille popędził sam na bramkę i z zimną krwią przerzucił piłkę nad Lopesem, zapewniając swojej drużynie zwycięstwo.
Pomimo przegrywania dwiema bramkami, Lille pokazało mistrzowski charakter. Podopieczni trenera Galtiera powrócili na fotel lidera i mają punkt przewagi nad Paris Saint-Germain.
Komentarze