Czternaście bramek padło w czterech spotkaniach 31. kolejki francuskiej Ligue 1, które wystartowały dziś o godzinie 20:00. Trzy punkty na swoje konta dopisało Amiens natomiast remisami zakończyły się starcia Angers z Rennes, Guingamp z Monaco oraz Amiens z Saint-Etienne. Warto zauważyć, że we wszystkich czterech spotkaniach ostatnie bramki padały po 90 minucie.
Szóste ligowe spotkanie z rzędu bez wygranej zanotowali piłkarze Angers, którzy przegrali przed własną publicznością z Rennes 3:3. Goście prowadzenie objęli dziesięć minut przed przerwą, kiedy to po dograniu Nianga trafił Ben Arfa. Dwie minuty po przerwie był już jednak ponownie remis, kiedy to po indywidualnej akcji do siatki trafił Reine-Adelaide.
W 52. minucie, Les Scoistes wyszli na prowadzenie – tym razem Reine-Adelaide zanotował asystę, a gola na 2:1 zdobył Bahoken. Później strzelali czerwono-czarni – w 59. minucie wyrównał Niang, a kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry, po faulu Butelle’a, jedenastkę na gola zamienił Ben Arfa. Ostatnie słowo należało do Angers – w doliczonym czasie gry, punkt gospodarzom uratował niezwykle aktywny tego dnia Reine-Adelaide.
Potknięcia Lyonu nie wykorzystali piłkarze AS Saint-Etienne, którzy przegrali dziś z Amiens. Les Verts otworzyli wynik meczu w 16. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafił Kolodziejczak. Siedem minut później, do wyrównania doprowadził Konate.
W 32. minucie za brutalne wejście w nogi rywala z boiska wyleciał Lefort – grające w dziesiątkę Jednorożce zdołały jednak zdobyć bramkę. Kwadrans po przerwie, do siatki po raz drugi trafił bowiem Konate. Kiedy wydawało się, że heroiczny występ Amiens przyniesie im trzy punkty, gola na wagę remisu w piątej minucie doliczonego czasu gry zdobył Cabella.
Bliscy bardzo cennego zwycięstwa byli dziś zawodnicy zamykającego tabelę Guingamp – piłkarze ze Stade du Roudourou prowadzili bowiem po trafieniu Eboy z Monaco aż do 93. minuty, kiedy to punkt monakijczykom zapewnił jednak Jovetić. 90 minut i żółta kartka – tak najkrócej podsumować można dzisiejszy występ Kamila Glika.
Do 85. minuty remisem pachniało także na Stade des Costieres, gdzie Nimes mierzyło się z Caen. Piłkarze beniaminka szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili jednak w samej końcówce spotkania – najpierw wynik otworzył Bouanga, natomiast w czwartej minucie doliczonego czasu gry, zwycięstwo przypieczętował Ferri.
Angers SCO – Stade Rennais 3:3 (0:1)
0:1 Ben Arfa 35′
1:1 Reine-Adelaide 47′
2:1 Bahoken 52′
2:2 Niang 59′
2:3 Ben Arfa (k.) 75′
3:3 Reine-Adelaide 90+2′
EA Guingamp – AS Monaco 1:1 (1:0)
1:0 Eboa 23′
1:1 Jovetić 90+3′
Nimes Olympique – SM Caen 2:0 (0:0)
1:0 Bouanga 85′
2:0 Ferri 90+4′
Amiens SC – AS Saint-Etienne 2:2 (1:1)
0:1 Kolodziejczak 16′
1:1 Konate 23′
2:1 Konate 61′
2:2 Cabella 90+5′
Komentarze