Paris Saint-Germain wygrało we wtorkowy wieczór 2:0 w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, pokonując Manchester United. Chociaż mistrzowie Francji zrobili duży krok w kierunku awansu do ćwierćfinału, to trener paryżan zaznaczył, że jego podopieczni są dopiero w połowie drogi do awansu do kolejnej fazy rozgrywek.
– Zaprezentowaliśmy dobrą piłkę, zawężając pole gry. Gdy nie mieliśmy piłki, to ciężko pracowaliśmy, aby nie dać rywalowi dużo miejsca na rozgrywanie jej – mówił Thomas Tuchel w rozmowie z przedstawicielami mediów.
– Graliśmy w dobrym tempie, agresywnie, ale także z odpowiednim spokojem, który jest potrzebny na tym poziomie. Dużym plusem była gra naszych pomocników, którzy regulowali tempo i rytm gry, co miało wpływ na to, że mieliśmy kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami – dodał Niemiec.
– Myślę, że w pierwszej połowie traciliśmy piłkę trochę łatwiej, ale zawsze szukaliśmy rozwiązania, starając się nie grać zbyt pochopnie, a zmuszając rywali do gry na ich połowie. Faktem jest, że to niebezpieczna gra, mogąca narazić na kontrę, ale byliśmy dobrze poukładani, co dawało nam dużo pewności siebie – kontynuował opiekun PSG.
– W drugiej połowie mieliśmy wraz z upływem czasu coraz większą kontrolę nad grą, co miało wpływ na to, że odnieśliśmy cenne zwycięstwo. Jednak za nami dopiero pierwsza część rywalizacji, więc musimy być dobrze przygotowani do rewanżu. Wiemy, że jesteśmy w stanie wygrać i wywalczyć awans, ale jesteśmy świadomi także tego, że Man Utd też może nas pokonać – mówił Tuchel.
– Na tym właśnie polega sport, szczególnie w momencie, gdy mamy okazję grać w piłkę nożną na poziomie Ligi Mistrzów. Oczywiście wygrana nas cieszy, ale od jutra zaczynami przygotowania do starcia z AS Saint-Etienne i kolejnej potyczki z Man Utd – skwitował.
Komentarze