- PSG po pierwszej połowie prowadziło z Troyes 1:0 po golu Mbappe
- Wynik na 2:0 podwyższył w drugiej połowie Vitinha
- Na osiem minut przed końcem bramkę kontaktową strzelił Chavalerin
- Chwilę później spotkanie golem na 3:1 zamknął Fabian Ruiz
Mbappe z szybkim otwarciem
Mało kto dawał jakiekolwiek szanse Troyes na postawienie się Paris-Saint Germain. Gospodarze przed niedzielnym meczem zajmowali dopiero przedostatnie miejsce w tabeli i na papierze nie mieli zbyt wielu argumentów, aby zagrozić potentatowi. Przewaga gości zarysowała się już od pierwszych minut. W 8. minucie spotkania Kylian Mbappe z bliskiej odległości pokonał Gauthiera Gallona i dał mistrzom Francji prowadzenie.
Troyes z honorowym trafieniem
Przewaga PSG była wyraźna, jednak podopiecznym Christophe Galtiera brakowało skuteczności. Dopiero w 59. minucie Vitinha podwyższył prowadzenie na 2:0. Portugalczyk był w odpowiednim miejscu i wyskoczył wysoko do dośrodkowania. Jego strzał obronił bramkarz, ale wobec dobitki był już bezradny.
Goście raz za razem bombardowali bramkę Gauthiera Gallona, jednak 30-latek w wielu sytuacjach bronił ich strzały. Niekiedy zawodziłatakże skuteczność. Pod koniec meczu tempo wyraźnie spadło, a w szeregi PSG wkradło się rozkojarzenie. Wykorzystało to Troyes, a konkretnie Xavier Chavalerin, który w 83. minucie wykorzystał dogranie od Papy Yade i pokonał Gianluigiego Donnarummę.
Parę minut później wynik spotkania na 3:1 ustalił Fabian Ruiz. Uspokoił on nieco sytuację, która zaczęła być niewygodna dla PSG.
Komentarze