- Donnarumma został napadnięty w swoim domu
- Piłkarz stracił około 500 tys. euro
- Włoch opowiedział o przykrym zajściu
Donnarumma napadnięty w swoim domu
Gianluigi Donnarumma został napadnięty i obrabowany w nocy z czwartku na piątek, gdy przebywał w domu ze swoją partnerką. Według mediów para miała zostać związana, ale ostatecznie udało im się uciec do pobliskiego hotelu, gdzie obsługa wezwała pomoc. Oboje trafili do szpitala na badania. Poniesione straty są szacowane na 500 tys. euro.
– Znalezienie się nagle o trzeciej nad ranem z obcymi ludźmi w domu, myślę, że to najgorsze uczucie, jakie mnie spotkało. Zostałem obezwładniony, a Alessia została zmuszona do oddania wszystkiego, co cenne. Nie mogę wchodzić w szczegóły, śledztwo jest w toku i jestem w drodze na policję, aby wspólnie spróbować zrekonstruować wszystko, co się wydarzyło – przyznał Donnarumma.
– Strach był tak wielki, ale jeszcze większy był fakt, że coś może się stać Alessi. Byłem bezsilny, związany, nie mogłem nic zrobić. Nie mówię tak dobrze po francusku i trudno było wytłumaczyć tym ludziom, gdzie wszystko jest. To były naprawdę szalone i przerażające chwile – dodał.
Zobacz również: Dobre wieści dla Juventusu. Barcelona gotowa na ustępstwa
Komentarze