Rennes remisuje z Reims 2:2 (2:1) w meczu 6. kolejki Ligue 1. Gospodarze nieco lepiej radzili sobie w tym spotkaniu, ale goście wykazywali się lepszym wykończeniem, dlatego drużyny te podzieliły się punktami.
W pierwszej połowie kibice oglądali naprawdę ciekawe spotkanie. Obie drużyny tworzyły sobie sytuacje bramkowe, z czego kilka z nich kończyli strzałem w światło bramki. W tej odsłonie meczu wprawdzie dominowali gospodarze, ale to oni jako pierwsi stracili bramkę.
W 11. minucie drużyna gości wykonywała rzut rożny. Do piłki podszedł Zeneli, który dośrodkował ją na pole karne. Tam najlepiej odnalazł się Abdelhamid, który wygrał walkę o piłkę i pokonał bramkarza gospodarzy dobrym uderzeniem głową.
Gospodarze musieli wziąć się za odrabianie strat i zaatakowali bramkę rywali. Bardzo ładną klepkę zagrali Raphinha i Guirassy. Brazylijczyk podał do Francuza, a ten efektowanie odegrał skrzydłowemu futbolówkę, wypracowując mu okazję sam na sam, z której padł gol wyrównujący.
Parę chwil potem, bo w 37. minucie, De Silva wyprowadził Rennes na prowadzenie. Wykorzystał on dośrodkowanie Raphinii z rzutu rożnego i oddał dobry strzał głową po tym, jak piłkę strącił jeden z obrońców Reims.
W drugiej połowie gospodarze również nieco bardziej przeważali, ale to gości zdobyli jedyną bramkę w tej odsłonie meczu. W 66. minucie do siaki trafił Dia. Po podaniu Kutesy, pobiegł w kierunku pola karnego, wypracowując sobie akcję sam na sam. Będąc przed bramkarzem Rennes posłał piłkę koło jego nogi, a ta odbiła się od prawego słupka i zatrzepotała w siatce. Końcowy rezultat spotkania to 2:2.
Komentarze