- Po kolejnej porażce władze Paris Saint-Germain doszły do wniosku, że Christophe Galtier nie jest odpowiednią osobą na ławce trenerskiej
- Aktualnie trwają poszukiwania nowego szkoleniowca, który pomoże zapewnić mistrzostwo Francji
- Na szczycie listy życzeń jest Julian Nagelsmann, na którego chrapkę ma także Chelsea
Cierpliwość się wyczerpała, w Paryżu dojdzie do zmian
Obecny sezon pod wodzą Christophe’a Galtiera nie jest dla Paris Saint-Germain udany. Po obiecującym początku współpracy nastąpił dołek, który doprowadził do odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Wówczas zaufanie względem francuskiego trenera mocno ucierpiało, choć decyzja o rozstaniu nie została podjęta.
Galtier otrzymał kolejną szansę, z której nie udało mu się skorzystać. Poniedziałkowa porażka z Lyonem była już drugą ligową z rzędu. To po niej w gabinetach mistrza Francji doszło do przełomu, którego wynikiem będzie zmiana na ławce trenerskiej.
Zanim decyzja zostanie ogłoszona, paryżanie muszą znaleźć następcę. Wpływ na takie działanie ma także obecność na rynku trenerskim Juliana Nagelsmanna, który stał się priorytetem władz klubu ze stolicy Francji. To właśnie pod jego wodzą Bayern ograł Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Francuzi muszą się spieszyć, bowiem niemiecki szkoleniowiec znajduje się także na radarach Chelsea oraz Tottenhamu. Sam zainteresowany nie zamierza podejmować pochopnej decyzji i poczeka na więcej ofert.
Oprócz Nagelsmanna, w kręgu zainteresowań Paris Saint-Germain są także Antonio Conte, Jose Mourinho i Luis Enrique.
Zobacz również: Man Utd widzi w nim “nowego Ronaldo”. Szykuje się do wpłacenia ogromnej klauzuli
Komentarze