Strasbourg przegrał z PSG 1:4 (0:3) w meczu 32. kolejki Ligue 1. Paryżanie odpowiadają więc na zwycięstwu Lille zdobycie kompletu punktów i wciąż liczą się w walce o mistrzostwo Francji. Kolejny dobre spotkanie zagrał Mbappe, który strzelił gola i zanotował asystę.
Faworytem tego spotkania było Paris Saint-Germain. Paryżanie dosyć szybko pokazali, że słusznie była im przypisywana ta rola. Już w 16. minucie po otrzymaniu podania od Paredesa, ze skrzydła w pole karne wbiegł Mbappe. Francuz zszedł w kierunku linii końcowej i z ostrego kąta otworzył wynik spotkania.
Jednobramkowe prowadzenie nie zadawalało piłkarzy z Paryża, którzy szukali kolejnego gola. W 27. minucie w pole karne wbiegł Sarabia i uderzeniem w stronę dalszego słupka podwyższył rezultat spotkania. Tuż przed przerwą podopieczni Pochettino prowadzili już trzema bramkami, ponieważ dobre podanie w pole karne od Mbappe wykorzystał Kean.
W drugiej połowie mecz stał się nieco bardziej wyrównany. Wejście smoka w 63. minucie zaliczył Sahi, który zdobył trafienie kontaktowe. Młody piłkarz w swoim drugim meczu dla Strasbourga zdobył bardzo ładną bramkę. Gospodarze chcieli pójść chwilę później za ciosem, ale strzał Chahiriego obronił Keylor Navas.
Wynik meczu w 79. minucie ustalił Leandro Paredes. Argentyńczyk dobrze wykorzystał rzut wolny i posyłając piłkę nad murem zdobył gola na 1:4. Dla PSG to bardzo cenne trzy punkty, ponieważ nie pozwalają Lille oddalić się w klasyfikacji końcowej Ligue 1. Paris Saint-Germain we wtorek rozegra rewanżowy mecz z Bayernem Monachium.
Komentarze