Na sobotę (8 stycznia) zaplanowano dwa pojedynki w ramach 20. kolejki Ligue 1. Jednak finalnie wystartowała tylko rywalizacja pomiędzy Lens i Stade Rennais. Przemysław Frankowski grał dobry mecz, ale został zmieniony w końcówce. Natomiast kilka chwil przez zakończeniem meczu, gospodarze objęli prowadzenie, ostatecznie ustalając wynik rywalizacji 1:0 (0:0).
Frankowski grał do końca, Lens znów bez zwycięstwa w Ligue 1
Lens zaliczyło imponujący start w tym sezonie Ligue 1. Z upływem czasu wyniki zaczęły się pogarszać, z kolei Przemysław Frankowski przestał strzelać gole, a także asystować.
Stade Rennais również nie może zaliczyć ostatnich tygodni do udanych. Ekipa gości po awansie do czołówki, niespodziewanie straciła na jakości. Podobnie jak Wyścigowi, piłkarze z Rennes przystępowali do 20. kolejki po dwóch porażkach z rzędu.
Tym razem na Stade Bollaert-Delelis fajerwerków nie było. Spotkanie mogło wydawać się wyrównane, choć groźniejsi pod bramką rywala byli gospodarze. Przemysław Frankowski był aktywny przez większość zawodów. Polak podawał ze średnią 80%, często też napędzał akcję całego zespołu, jednak nie oddał żadnego strzału na bramkę.
Kiedy wydawało się, że już nic się nie wydarzy, kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem piłkę do siatki wpakował Wesley Said, który efektowyn strzałem od poprzeczki zapewnił swojej drużynie trzy punkty. Co ciekawe, Lens na całą pulę czeka od początku listopada.
Komentarze