- Julian Nagelsmann od momentu zwolnienia z Bayernu Monachium był łączony z kilkoma klubami
- Ostatecznie wybór może paść na Paris Saint-Germain, z którym toczone są zaawansowane rozmowy
- Obie strony są otwarte na możliwość nawiązania współpracy
Wielkie nazwisko trafia do Paryża
Paris Saint-Germain ma za sobą kolejny mizerny sezon – mistrzostwo Francji zdobyte w nieprzekonującym stylu, a ponadto przedwczesne zakończenie przygody w Lidze Mistrzów i Pucharze Francji. Latem w klubie znów dojdzie do poważnej rewolucji. Już wiemy, że zespół opuszczają Leo Messi i Sergio Ramos, a na tym nie koniec. Ponadto, z ławki rezerwowych swoich podopiecznych nie będzie prowadził Christophe Galtier, który po przeciętnych wynikach zostanie zwolniony.
Od kilku miesięcy media przekonywały, że wraz z końcem sezonu Galtier odejdzie z klubu. Władze prowadziły zatem prace nad znalezieniem odpowiedniego następcy. Numerem jeden pozostawał Zinedine Zidane, który konsekwentnie odrzucał kolejne propozycje. Wygląda na to, że ostateczny wybór padnie na Juliana Nagelsmanna.
Obecnie prowadzone są zaawansowane negocjacje z Niemcem, który w trakcie sezonu nieoczekiwanie stracił prace w Bayernie Monachium. Od tego czasu był łączony z Chelsea i Tottenhamem, lecz w trakcie rozmów temat upadał.
Zarówno Nagelsmann, jak i paryżanie są pozytywnie nastawione na możliwość nawiązania współpracy. To właśnie młody szkoleniowiec ma stanąć na czele rewolucji, która latem nie ominie Parc des Princes.
Zobacz również: Kierunek Londyn dla Maguire’a? Man Utd może zapłacić obrońcy gigantyczną odprawę
Komentarze