Paris-Saint Germain przegrało u siebie mecz na szczycie Ligue 1. Bramki dla AS Monaco zdobywali Sofiane Diop i Guillermo Maripan.
Oba zespoły podchodziły do spotkania w odmiennych nastrojach. Podopieczni Mauricio Pochettino mają za sobą fantastyczny występ na Camp Nou. Ostatnim meczem AS Monaco były tymczasem męczarnie z Lorient, zakończone remisem 2:2. Biorąc też pod uwagę, że paryżanie byli najlepszym zespołem ligi, biorąc pod uwagę wyłącznie spotkania domowe, faworyt niedzielnego meczu był tylko jeden. A jednak, boisko mocno zweryfikowało gwiazdozbiór z Parku Książąt.
Paris-Saint Germain od pierwszego gwizdka dawał sporo wolnej przestrzeni AS Monaco, a goście wykorzystali to już w 6. minucie. Po dobrym przerzucie z lewej strony piłka trafiła do Rubena Aguilara. Ten przytomnie odegrał ją głową do Sofiane’a Diopa, a Francuz z bliska – również głową – uderzył i pokonał Keylora Navasa. Od tego momentu to gospodarze byli częściej przy piłce, ale indywidualności nie chciały błyszczeć, brakowało też kolektywności, tak widocznej we wtorkowym meczu na Camp Nou.
Po przerwie Monaco zadało faworyzowanemu rywalowi drugi cios. Guillermo Maripan rozpoczął akcję, przerzutem na prawo. Przy sporej dozie szczęścia piłka wróciła w jego kierunku. Stoper gości świetnie doskoczył do Andera Herrery, odebrał w polu karnym i uderzył w stylu rasowych snajperów – płasko, w stronę dalszego słupka.
Po wielkim triumfie w Lidze Mistrzów, PSG dostało kubełek zimnej wody na krajowym boisku. Tego dnia paryżanie zanotowali zasłużoną porażkę i po 26. kolejce tracą już cztery punkty do liderującego Lille.
Komentarze