Neymar zarzucił sztabowi Paris Saint-Germain zbyt dużą ostrożność i przyznał, że cierpiał z powodu braku występów w ostatnich tygodniach.
Brazylijczyk we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund zagrał po praz pierwszy od dwóch tygodni. Neymar opuścił cztery mecze z powodu urazu żeber, ale 28-latek uważa, że powinien grać w tym czasie.
– Trudno jest spędzić cztery mecze bez gry, ale niestety nie był to mój wybór – powiedział Neymar. – To decyzja klubu, doktorów. Oni podjęli tę decyzję i nie podobała mi się ona. Dużo o tym rozmawialiśmy, bo chciałem zagrać – dodał.
– Czułem się dobrze, ale klub był przerażono. W końcu to ja cierpiałem – mówił Brazylijczyk.
– Rozumiem obawy klubu, bo przez ostatnie dwa lata nie mogłem grać w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Szanuję tę decyzję, ale nie może być tak, bo zawodnik cierpi – dodał.
– Bardzo trudno był zagrać taki intensywny mecz, 90 minut przed przerwy. Jest różnica. Gdybym był w lepszej formie, na pewno grałbym lepiej – dodał.
Komentarze