Po odpadnięciu PSG z Ligi Mistrzów pojawił się temat powrotu Messiego do FC Barcelony. Jak dowiedział się Daily Mail, Argentyńczyk wypełni swój kontrakt do końca. W takiej sytuacji nie ma mowy o opuszczeniu Parku Książąt w letnim oknie transferowym.
- Lionel Messi zostaje w PSG do 2023 r.
- Argentyńczyk łączony był ostatnio z powrotem do FC Barcelony
- Piłkarz planuje jednak spełnić wcześniejszą obietnice, dlatego od przyszłego sezonu celuje w triumf w Lidze Mistrzów
Messi nigdzie się nie wybiera
Dziennikarze Daily Mail skontaktowali się z otoczeniem Lionela Messiego w celu wyjaśnienia plotek łączących go z powrotem na stare śmieci.
– Messi jest zwycięzca i nie może się doczekać, by w ciągu najbliższych kilku miesięcy zamienić gwizdy na wiwaty – zdradził tajemniczy rozmówca Daily Mail.
To nawiązanie do ostatnich obrazków z Parc des Princes, kiedy kibice PSG gwizdali na Argentyńczyka czy jego kolegę, Neymara podczas ligowego starcia z Bordeaux. Stało się tak, bo podopieczni Pochettino w słabym stylu pożegnali się z Ligą Mistrzów, ulegając Realowi Madryt w dwumeczu (2:3).
Z tego też powodu światowe media zaczęły snuć domysły odnośnie końca przygody Messiego w Paryżu. Niemniej jednak świeżo upieczony paryżanin nie planuje nigdzie wyjeżdżać. Wraz z rodziną mieszka już w willi na przedmieściach stolicy i nie może doczekać się kolejnego sezonu.
Tym razem pozostała już tylko walka o tytuł Ligue 1. Pomimo tego, Messi ma zamiar jeszcze wrócić na salony i doprowadzić PSG do historycznego triumfu w Lidze Mistrzów. Co ciekawe, nikt z Katalonii nie kontaktował się z 34-latkiem, więc temat Barcy można na razie uznać za skończony.
Lionel Messi od początku przygody nad Sekwaną mierzył się z przeciwnościami losu. Długo zajęła mu aklimatyzacja w nowym otoczeniu. Później doszedł jeszcze drobny uraz i Covid, co też miało wpływ na obecną dyspozycję laureata Złotej Piłki.
Klubowi fani są wściekli na tak słabą postawę swojej drużyny, kiedy w kadrze Pochettino nie brakuje wielkich gwiazd. Być może piłkarze potrzebują więcej czasu, żeby się ze sobą zgrać. Natomiast z drugiej strony, projekt katarskich właścicieli na pewno potrzebuje gruntownych reform.
Czytaj więcej: Psy szczekają, Ekstraklasa gra dalej | Dwugłos Tetryków
Komentarze