- Mateusz Wieteska podsumowuje swój pierwszy sezon gry w Ligue 1
- Obrońca był jednym z podstawowych graczy Clermont w zakończonym sezonie
- Reprezentant Polski odniósł się także do gry w reprezentacji Polski
“
Mateusz Wieteska został piłkarzem Clermont w lipcu tamtego roku. Od tego momentu jego kariera nabrała dużego rozpędu. Piłkarz z miejsca stał się jednym z kluczowych graczy defensywy zespołu z Ligue 1. W zakończonym sezonie rozegrał 35 spotkań w lidze. Teraz w rozmowie z portalem “Weszło” opowiada o grze we Francji oraz reprezentacji Polski.
– Kiedy usłyszałem o zainteresowaniu Clermont, prześledziłem historię ostatniego sezonu. Wiedziałem, że do końca bili się o utrzymanie i walcząc o ten ruch, dużo ryzykuję. Bo jeśli coś się nie powiedzie, mogę wylądować w Ligue 2 i kto wie, jak się życie potoczy. Ale zaryzykowałem, bo już bardzo chciałem spróbować sił poza Polską i zależało mi, by ta transakcja doszła do skutku – powiedział piłkarz.
– Opuściłem trzy mecze w Ligue 1 i jeden w pucharze kraju. Tyle. A czy mam dużą satysfakcję? Cieszę się, że przekonałem do siebie trenera Gastiena. Że mi zaufał. Czułem taką pewność, że za tydzień znowu wyjdę w podstawowym składzie – dodał Wieteska.
– Dawałem z siebie wszystko na treningach, żeby móc spojrzeć w lustro, że zrobiłem maksimum, by wystąpić. I mogę to zrobić. Selekcjoner zdecydował, że nie zagram i też to szanuję, bo reprezentacja to kilkudziesięciu najlepszych piłkarzy w kraju – zakończył.
Czytaj więcej: Piotr Zieliński zostanie w Napoli? Piłkarz miał podjąć decyzję
Komentarze