Marsylia pokonała Lorient 3:2 (0:1) w meczu 33. kolejki Ligue 1. Gdy wydawało się, że gospodarze podzielą się punktami, to w doliczonym czasie gry zwycięstwo zapewnił Lirola. Dla klubu Arkadiusz Milik, który zanotował dzisiaj asystę, komplet jest niezwykle ważny, gdyż walczy o europejskie puchary.
Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawa. Obie drużyny miały duży problem, aby stworzyć składną akcję, dlatego oglądaliśmy mało sytuacji bramkowych. Jedną z nich wykorzystał w 19. minucie napastnik Lorient – Teremas Moffi. Nigeryjczyk w sytuacji sam na sam okiwał bramkarza i wpakował piłkę między słupki.
W drugiej połowie za odrabianie strat wzięła się Marsylia. Już w 53. minucie udało jej się zdobyć gola wyrównującego. Wtedy to Arkadiusz Milik zgrał głową piłkę do Payeta, a Francuz uderzeniem z woleja sprzed pola karnego pokonał bezradnego golkipera. Chwilę później gospodarze wyprowadzili drugi cios. Pol Lirola po otrzymaniu podania od Thauvin dał swojej drużynie prowadzenie.
W 70. minucie goście doprowadzili jednak do wyrównania. Wissa wyprowadził kontratak, podał do Moffiego, a Nigeryjczyk uderzeniem w okienko bramki skompletował dublet. Wynik meczu ustalił w doliczonym czasie gry Lirola, który pozazdrościł wyczynu napastnika Lorient, dlatego i on zdobył drugiego gola. Bardzo mocnym płaskim strzałem w stronę dalszego słupka dał Marsylii prowadzenie. Końcowy rezultat to 3:2.
Taki wynik sprawia, że Marsylia zrównuje się punktami z Lens i wciąż liczy się w grze w walce o europejskie puchary. Arkadiusz Milik rozegrał całe spotkanie i zanotował asystę.
Komentarze