Greenwood szaleje w nowym klubie. Znakomity debiut Anglika

Mason Greenwood z przytupem rozpoczął swoją przygodę we Francji, strzelając dwa gole w swoim debiucie dla Olympique Marsylia po letnim transferze z Manchesteru United.

Mason Greenwood
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Mason Greenwood

Greenwood z dwoma golami w debiucie

Mason Greenwood potrzebował zaledwie trzech minut, aby otworzyć swoje konto bramkowe w meczu inaugurującym sezon przeciwko Brestowi. Drugi gol padł po 30 minutach, gdy Anglik wywalczył rzut karny, który następnie sam pewnie wykorzystał. To był znakomity debiut napastnika w barwach Olympique Marsylia.

Greenwood był pierwszym zawodnikiem, którego Marsylia sprowadziła po przybyciu nowego trenera, Roberto De Zerbiego. Włoch objął stery francuskiego klubu latem po zakończeniu przygody w Brighton. Greenwood, który przez długi czas był odsunięty od gry w Manchesterze United z powodu skandalu obyczajowego, szybko odpłacił się za zaufanie nowemu szkoleniowcowi, zdobywając dwie bramki i prowadząc swój zespół do zwycięstwa.

POLECAMY TAKŻE

Mason Greenwood, który spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w hiszpańskim Getafe, nie grał w Manchesterze United od stycznia 2022 roku, kiedy to został aresztowany i oskarżony o próbę gwałtu. Ostatecznie wszystkie zarzuty zostały umożone w lutym 2023 roku po wycofaniu się kluczowych świadków, a Greenwood stanowczo zaprzeczał jakimkolwiek oskarżeniom.

Mimo że transfer Greenwooda do Marsylii wywołał protesty wśród fanów oraz sprzeciw ze strony burmistrza miasta, Benoit Payana, który wyraził obawy o reputację klubu, Roberto De Zerbi mocno wsparł zawodnika. – Greenwood był pierwszym piłkarzem, do którego zadzwoniłem – powiedział De Zerbi w rozmowie z “L’Equipe”. – Rozmawiałem z jego ojcem, który jest w moim wieku, i ostrzegłem go o wymaganiach tego klubu – dodał.

Pomimo kontrowersji i sprzeciwu części fanów, De Zerbi pozostaje zdeterminowany, aby bronić swojego nowego piłkarza, wierząc, że Greenwood może odegrać kluczową rolę w jego drużynie w nadchodzącym sezonie.

Zobacz również: PSG w końcu ruszy po Osimhena. Jest do tego zmuszone

Komentarze