Aholou przymierzył z dystansu, Majecki nie miał szans na obronę
AS Monaco w piątek zainaugurowało 10. kolejkę Ligue 1. Na stadionie Stade Louis II w roli gospodarzy podejmowali Angers. Przed rozpoczęciem meczu podopieczni Adiego Huttera zajmowali 2. miejsce w tabeli ze stratą 3 punktów do liderującego Paris Saint-Germain.
W wyjściowym składzie AS Monaco po raz trzeci w tym sezonie pojawił się Radosław Majecki. Polak po wyleczeniu kontuzji odzyskał miejsce między słupkami. Jak dotąd w dwóch poprzednich meczach puścił dwie bramki i raz zachował czyste konto.
Niestety mecz z Angers nie ułożył się w pierwszej połowie po myśli klubu z Księstwa Monako. Gospodarze w 29. minucie meczu jako pierwsi stracili bramkę. Na listę strzelców wpisał się Jean-Eudes Aholou. 30-letni pomocnik oddał strzał zza pola karnego.
Najpierw szczęścia próbował Allevinah, lecz jego strzał zatrzymał się na jednym z obrońców. Następnie Gabończyk oddał piłkę ustawionemu przed polem karnym koledze. Aholou długo się nie zastanawiał i oddał strzał z pierwszej piłki. Futbolówka po jego uderzeniu wpadła do siatki. Majecki nie może sobie nic zarzucić, bowiem nie miał żadnych szans na udaną interwencję.
Majecki do Monaco trafił w 2020 roku, lecz dopiero w połowie poprzedniego sezonu wywalczył sobie bycie numerem jeden. Ostatnią kampanię zakończył z dorobkiem 7 czystych kont w 12 meczach w Ligue 1.
- Zobacz także: Złota Piłka 2024: Oficjalne wyniki miejsca 1-10
Komentarze