- Paris Saint-Germain zapewniło sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów
- Mecz z Borussią Dortmund zakończył się remisem 1-1
- Zatrudnieni przez Luisa Enrique pracownicy obserwowali nocą jego piłkarzy
Luis Enrique wynajął pracowników do obserwacji piłkarzy
Paris Saint-Germain zremisowało 1-1 w meczu z Borussią Dortmund. Taki wynik oznaczał, że ich awans zależał od wyniku drugiego meczu w grupie. Tam Milan pokonał 2-1 Newcastle, dzięki czemu to drużyna ze stolicy Francji zameldowała się w fazie pucharowej. Według informacji przekazanych przez “L’Equipe” Luis Enrique martwił się o nocne życie swoich piłkarzy. Z tego względu postanowił zatrudnić ludzi do obserwacji niektórych z nich. Pracownicy mieli sporządzić szczegółowe raporty z zachowania piłkarzy.
Awans do następnej rundy zapewnił hiszpańskiemu trenerowi odrobinę spokoju. W mediach spekulowano o ewentualnym zwolnieniu w przypadku braku dalszej gry w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Spełnienie celu, jakim była gra w fazie pucharowej, oznacza, że posada 53-latka jest bezpieczna przynajmniej do końca sezonu.
PSG po początkowym falstarcie w lidze wróciło na odpowiednie tory. W lidze po 15. kolejkach zajmują 1. miejsce z dorobkiem 36 punktów. Za ich plecami znajduje się rewelacja ligi – Nicea. Przewaga paryskiej drużyny wynosi 4 punkty. W tym roku zagrają jeszcze dwa mecze. Najpierw na wyjeździe zmierzą się z Lille, a następnie zakończą ten rok spotkaniem u siebie z FC Metz.
Komentarze