Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów, wciąż nie opadły jeszcze negatywne emocje w PSG. Po kolejnym fiasku triumfu w Champions League, kibice na Stade des Princess w specjalnym oświadczeniu zażądali odejścia właściciela, Nassera Al-Khelaifiego.
- PSG po raz dziesiąty, od kiedy władze w Paryżu przejęli katarscy właściciele, nie był w stanie wygrać Ligi Mistrzów
- W związku z kolejną porażką w Champions League, atmosfera w szatni jest coraz bardziej napięta
- Fani PSG mają coraz większe wątpliwości, czy z Nasserem Al-Khelafim u sterów, będą w stanie osiągnąć w Europie jakikolwiek sukces
Paryska jatka na kilku frontach
Starcie z Królewskimi to była porażka na kilku płaszczyznach PSG. Najpierw Real Madryt upokorzył wicemistrzów Francji na murawie Santiago Bernabeu. Mimo faktu, że w pewnym momencie Los Blancos przegrywali 0:1, a w całym dwumeczu już 0:2, zdołali odwrócić losy rywalizacji. Od 61. minuty, kiedy to Karim Benzema zdobył wyrównującą bramkę, zespół Mauricio Pochettino kompletnie nie istniał.
W szatni z kolei omal nie doszło do bójki między Gianluigim Donnarummą a Neymarem, którzy nawzajem zarzucali sobie bezpośredni wpływ na odpadnięcie z rozgrywek. W tym samym czasie, w tunelach madryckiego stadionu szalał właściciel paryskiego klubu, Nasser Al-Khelaifi, który chciał dopaść sędziego. Katarski biznesmen był bowiem wściekły na arbitra, Danny Makkelie, którego błędy miał przyczynić się do opadnięcia paryżan. Rozczarowani zachowaniem swojego właściciela byli kibice PSG, którzy w sobotę wydali specjalne oświadczenie, wzywając go do opuszczenia Parku Książąt.
Przeczytaj również: Szarpanina w szatni PSG. Neymar starł się z Donnarummą
Liczne zarzuty kibiców
“Niedopuszczalne i nieuniknione rozczarowanie, którego się obawialiśmy i przewidywaliśmy, niestety się spełniło. Jak możesz mieć nastawienie, by przenosić góry, kiedy wydaje się, że twój sezon zaczyna się w lutym i grasz w krajowych rozgrywkach w tempie dla pieszych? Jak możesz mieć prawdziwy plan gry, gdy twoja drużyna to tylko banda „gwiazd”, które ledwo się uzupełniają? Jak trener może być szanowanym liderem szatni, skoro wyraźnie nie jest prawdziwym decydentem? Jak możesz odbudować drużynę, skoro wieczni rezerwowi mogą z radością realizować swoje kontrakty z tak wygodnymi pensjami?” – napisała w oświadczeniu grupa Collectif Ultras Paris.
“Nie mamy krótkiej pamięci. Wiemy, co nasz klub zawdzięcza prezydentowi Nasserowi Al-Khelajfiemu, ale jasne jest, że nie jest on człowiekiem do tego zadania. Obecna sytuacja klubu wymaga całkowitej reorganizacji na wszystkich szczeblach w przyszłości oraz codziennej obecności jego prezesa“
Przeczytaj również: Skandal po meczu: wściekły prezydent PSG zaatakował pracownika Realu
Komentarze