Jak czytamy na niemieckim blogu “CORRECTIV”, Jerome Boateng miał znęcać się nad Kasią Lenhardt i zmusić ją do podpisania umowy o poufności. Polka dwa tygodnie później popełniła samobójstwo.
- Trwa proces apelacyjny Boatenga, w którym piłkarz oskarżony jest o napaść i znieważenie byłej partnerki – Sherin Selner
- Przy okazji tej sprawy wrócił temat Kasi Lenhardt, która także była w związku z Niemcem, a później popełniła samobójstwo
- Polka miała być zastraszana przez gracza Olympique’u Lyon
Boateng ponownie negatywną postacią w niemieckich media
Obecnie trwa proces apelacyjny Jerome’a Boatenga, w którym 34-letni piłkarz oskarżony jest o znieważenie i napaść na byłą partnerkę – Sherin Selner. Zawodnik Olympique’u Lyon we wrześniu 2021 roku został skazany na karę grzywny w wysokości 1,8 mln euro za uszkodzenie ciała swojej byłej dziewczyny.
Następnie przyszedł czas na proces apelacyjny, bowiem prokurator wniósł wniosek o surowsze ukaranie Boatenga w postaci półtora roku więzienia w zawieszeniu. Obie strony złożyły apelację. Teraz sędzia, który chciałby jak najszybciej zamknąć tę sprawę, zaproponował 34-letniemu Niemcowi przyznanie się do winy, lecz piłkarz odrzucił ofertę. Rozmowy będą kontynuowane w najbliższych dniach.
Przy okazji tej sprawy wrócił temat Kasi Lenhardt, która w przeszłości była partnerką Jorome’a Boatenga. Według “CORRECTIV”, 34-latek zmusił Polkę do podpisania dokumentu prawnego, który oznaczał, że kobieta musiała milczeć na temat ich związku, w którym miało dochodzić do przemocy ze strony ex-zawodnika Bayernu Monachium. Dziewczyna popełnia samobójstwo 9 lutego 2021 roku, czyli dwa tygodnie po podpisaniu wyżej wspomnianej umowy o poufności.
Jak dodaje blog “CORRECTIV”, Kasia Lenhardt początkowo miała odmówić złożenia podpisu pod tym dokumentem, czego efektem było to, że Boateng uderzył ją twarz, a według matki kobiety, jej córka parafowała tę umowę ze strachu.
Zobacz również:
Czytaj więcej:
Komentarze