- Paris Saint-Germain już w sobotę zmierzy się u siebie z FC Nantes
- W piątkowym treningu udziału nie wziął Achraf Hakimi
- O sytuacji Marokańczyka wypowiedział się Luis Enrique. Zaktualizował też informacje na temat Marquinhosa czy Warrena Zaire’a-Emery’ego
Hakimi nie ma problemów zdrowotnych, tylko obyczajowe
W piątek Paris Saint-Germain kontynuowało przygotowania do weekendowego starcia ligowego z FC Nantes. Na treningu zabrakło Achrafa Hakimiegoob, co mistrzowie Francji skwitowali lakonicznym komentarzem. Traktował on o powodach osobistych, mimo tego kibice paryżan drżeli o zdrowie swojej gwiazdy. Jak poinformowało RMC Sport, prawy obrońca otrzymał prawo do istotnego spotkania w związku z aktem oskarżenia o gwałt, z którym się mierzy. Otrzymał zatem od PSG pozwolenie na opuszczenie z tego powodu treningu.
– Hakimiego nie było z powodów osobistych. Jutro [w sobotę – przyp. PP] znajdzie się w grupie gotowej na mecz. Nie ma sensu o tym mówić, to nic poważnego – wyznał na konferencji Luis Enrique. Szkoleniowiec udzielił też nowych informacji na temat innych, kontuzjowanych dotąd, graczy. – Marquinhos trenował z zespołem i radzi sobie dobrze. Podobnie jak Warren Zaire-Emery. To bardzo dobre wieści, zarówno dla mnie, jak i dla drużyny – dodał.
Hakimi rozegrał w tym sezonie już 17 spotkań na wszystkich frontach. Zanotował w nich cztery bramki i tyle samo asyst.
Zobacz też: Guardiola nie owija w bawełnę w kontekście pomocnika. “Przykro mi”.
Komentarze