Przyszłość Keylora Navasa nadal pozostaje niepewna, bowiem Kostarykanin chciałby regularnie występować w pierwszym składzie Paris Saint-Germain. Jednak nowy szkoleniowiec paryskiej drużyny Christophe Galtier otwarcie powiedział, że będzie numerem dwa.
- Keylor Navas zapowiedział, że chciałby regularnie występować w PSG
- Galtier otwarcie przyznał, że ceni Kostarykanina jako drugiego bramkarza
- Czy wobec takiej decyzji szkoleniowca, golkiper zdecyduje się odejść?
Keylor Navas nie może liczyć na regularne występy w PSG
W przyszłym sezonie bramkarzem numer jeden w Paris Saint-Germain będzie Gianluigi Donnarumma. Taka sytuacja niezbyt podoba się Navasowi, który kilka tygodni temu otwarcie mówił, że albo coś się zmieni, albo poszuka sobie nowego klubu.
Jednak niewiele zmieniło się w tej kwestii. Pod wodzą nowego trenera, Kostarykanin raczej nie ma co liczyć na podstawowy skład i regularne występy. Mimo to, Christophe Galtier chciałby zatrzymać Navasa w klubie.
– Wiem, że Keylor Navas jest naprawdę sfrustrowany z powodu sytuacji, ale ufam mu jako naszemu drugiemu bramkarzowi – powiedział wprost były trener Lille.
To daje jasno do zrozumienia, jaką rolę będzie pełnił Navas w przyszłym sezonie. Ale czy jasne stanowisko trenera zmieni decyzję piłkarza, który mówił, że wolałby odejść i regularnie występować? Być może różnicę zrobi jasna deklaracja trenera. Warto wspomnieć, że poprzedni trener PSG, Mauricio Pochettino niejednokrotnie miał problem z wyborem podstawowego bramkarza.
Keylor Navas występuje w PSG od 2019 roku. Jego obecna umowa wygasa w czerwcu 2024 roku, a 35 – letni bramkarz jest obecnie wyceniany na ok 10 mln euro.
Zobacz również: Ronaldo brakuje postawy godnej podziwu od Ibry. “W szatni jak ojciec”
Komentarze