Cesc Fabregas występuje obecnie w AS Monaco. W ostatnim spotkaniu z Lille (1:2) zaliczył nawet asystę przy bramce Pietro Pellegriego. Hiszpan przyznał jednak, że przed dołączeniem do zespołu Ligue 1, rozważał oferty czołowych klubów Serie A, porównał także Pepa Guardiolę i Jose Mourinho.
Wychowanek Barcelony w udzielonym niedawno wywiadzie przyznał, że nie ma już kontaktu z Pepem Guardiolą, natomiast Jose Mourinho uważa za swojego przyjaciela. Tym razem pokusił się o porównanie tych dwóch wybitnych trenerów pod kątem zawodowym. Pomocnik uważa, że nie różnią się tak, jak większości osób może się wydawać.
– Wszyscy myślą, że Guardiola i Mourinho są swoimi przeciwieństwami, ale prawda jest taka, że oni tylko preferują inne style gry w piłkę nożną. Pod kątem życia futbolem, są całkowicie podobni – powiedział Fabregas, który miał okazję trenować u Guardioli będąc w Barcelonie, a także był podopiecznym Mourinho podczas gry w Chelsea.
– Naznaczyli epokę, są wśród najlepszych szkoleniowców ostatnich dwudziestu lat, wraz z Juergenem Kloppem, Arsene’em Wengerem, sir Aleksem Fergusonem, Marcello Lippim i Carlo Ancelottim – uważa Hiszpan.
Mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy grał już w Anglii, Hiszpanii i Francji, ale przyznał, że przed transferem do AS Monaco rozważał transfer do innej topowej europejskiej ligi.
– Byłem blisko z trzema czy czterema klubami, zanim dołączyłem do Monaco. Rozmawiałem z Carlo Ancelottim, który wówczas prowadził Napoli a także z Ivanem Gazidisem, gdy przeniósł się do Milanu. Ostatecznie jednak wybrałem Ligue 1 – zakończył Hiszpan.
Fabregas z pewnością chciałby być ważniejszym zawodnikiem francuskiego zespołu. Dla trenera Niko Kovaca jest głównie rezerwowym, w tym sezonie wystąpił w 10 meczach, w których zaliczył gola i dwie asysty.
Komentarze