- Donnarumma opuścił w 2021 roku AC Milan
- Od tego czasu zostało znienawidzony przez fanów Rossonerich
- Piłkarz odniósł się do powrotu na San Siro i gry przeciwko Milanowi
Donnarumma opowiedział o emocjach związanych z grą na San Siro
Donnarumma opuścił AC Milan na zasadzie wolnego transferu i dołączył do PSG latem 2021 roku, ku złości Milanu i jego kibiców, którzy mocno krytykowali Włocha za podjętą decyzję zarzucając mu, że kieruje się wyłącznie pieniędzmi.
Po przeprowadzce do Paryża Donnarumma już raz wrócił na San Siro z reprezentacją Włoch na półfinał Ligi Narodów przeciwko Hiszpanii w październiku 2021 roku. Jednak w ostatni wtorkowy wieczór po raz pierwszy przyszło mu rywalizować bezpośrednio przeciwko Milanowi na jego stadionie.
Na stadionie San Siro został przywitany ciągłymi gwizdami i śpiewami przez cały mecz. Przed rozpoczęciem meczu obsypano go także fałszywymi banknotami, ponieważ od czasu przejścia do PSG nazywany jest „Dollarummą”.
– Nie było łatwo w październiku 2021 roku i teraz też nie było łatwo. Starasz się nie rozpraszać na boisku i dajesz z siebie wszystko, aby pomóc swojemu zespołowi. Po meczu zwykle emocje opadają i wtedy dochodzi do ciebie to, co działo się na stadionie. Na placu gry robisz jednak wszystko, by trybuny nie miały na ciebie wpływu. Udało mi się rozwinąć pod tym kątem – przyznał Donnarumma.
Zobacz również: Ważny gracz opuści zgrupowanie reprezentacji Włoch. Może też nie zagrać w hicie Serie A
Komentarze