- Radosław Majecki zagrał w Ligue 1 pierwszy raz od ponad trzech lat
- Polski bramkarz pomógł Monaco w zwycięstwie
- Pomimo straty dwóch bramek, pokazał się z bardzo dobrej strony
Majecki walczy o miejsce w składzie. Dobry mecz Polaka
Radosław Majecki trafił do AS Monaco z Legii Warszawa w 2020 roku za kwotę siedmiu milionów euro. Jego dotychczasowa przygoda z tym klubem nie jest usłana różami. Polski bramkarz ma ogromne problemy z regularną grą, wyraźnie przegrywając rywalizację z innymi golkiperami. W sezonie 2022/2023 Majecki przebywał na wypożyczeniu w Cercle Brugge, zaś latem wrócił do Francji.
Ostatnie tygodnie są dla niego przełomowe. Majecki otrzymał szansę w meczu Pucharu Francji z Lens, stając się bohaterem serii rzutów karnych. Obronił dwie jedenastki, a jego zespół awansował do kolejnej rundy. Wychowanek Legii Warszawa zagrał także w dwóch kolejnych meczach turnieju, a w lidze dalej był rezerwowym. Ten stan zmienił się w niedzielę.
Majecki znalazł się w pierwszej jedenastce na spotkanie z Lens. Był to więc jego pierwszy występ w Ligue 1 od ponad trzech lat. Po raz ostatni zagrał 13 września 2020 roku.
Polak pokazał się w tym meczu z dobrej strony. Nie popełnił żadnego rażącego błędu, broniąc przy tym aż osiem strzałów, a jego Monaco ograło wicemistrza kraju na wyjeździe 3-2. Jeśli Majecki utrzyma miejsce w składzie, za tydzień zagra z PSG.
Zobacz również: Tuchel pół żartem pół serio. “Latem to nie będzie mój problem”
Komentarze