Eric Maxim Choupo-Moting przeprosił za swoje fatalne pudło w meczu z RC Strasbourg (2:2) i przyznał, że niepotrzebnie dotykał piłki, która po strzale Christophera Nkunku wpadłaby do siatki. Zamiast tego reprezentant Kamerunu skierował ją na słupek, a potem z linii wybił ją obrońca rywali.
30-letni piłkarz zawahał się, gdyż obawiał się, że mógł być na pozycji spalonej, a potem tak niefortunnie kopnął futbolówkę, że gol nie padł, a jego zagranie przejdzie do historii jako jedno z najgorszych, jak nie najgorsze pudło na piłkarskich boiskach.
– Początkowo sądziłem, że może on chciał mi podać, a on strzelił. Sądziłem, że obrońca zdoła przejąć piłkę, a potem zawahałem się przy piłce, spytałem sam siebie, czy może jestem na spalonym i potem wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Dotknąłem piłkę, a ona trafiła w słupek i bardzo szkoda, ponieważ po strzale Nkunku sama był wpadła do bramki. Jest mi przykro z tego powodu, ale musimy żyć dalej i trzymać głowy wysoko – powiedział Choupo-Moting w rozmowie z Canal+.
Komentarze