- Marcin Bułka obronił rzut karny przy stanie 0-0
- Polak wygrał rywalizację z Shamarem Nicholsonem
- Nicea do przerwy bezbramkowo remisowała z Clermont
Bułka znów pokazał klasę. Obronił jedenastkę!
Marcin Bułka to prawdziwe odkrycie sezonu 2023/2024. Polski bramkarz miał wcześniej problemy z regularną grą, natomiast ostatnie miesiące są dla niego przełomowe. Nie tylko wskoczył do pierwszej jedenastki Nicei, ale stał się wręcz jej największą gwiazdą. Z nim w składzie Nicea straciła najmniej bramek spośród całej stawki Ligue 1.
Bułka miał moment, że śrubował wynik minut bez straty gola. W 2024 roku Nicea prezentuje się już słabiej, spadła z drugiego miejsca w tabeli, a statystyki Polaka nieco się pogorszyły. Nie zmienia to faktu, że wciąż pozostaje w wysokiej formie.
Swoją klasę potwierdził przy okazji niedzielnego meczu z Clermont. Nicea mogła stracić bramkę w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Sędzia podyktował rzut karny dla Clermont, a Bułka wygrał rywalizację z Shamarem Nicholsonem, broniąc jego uderzenie.
Zobacz również: Czekał na to ponad trzy lata! Majecki wreszcie zagrał w Ligue 1
Komentarze