Kaprysy Kyliana Mbappe to nie jedyny problem, z jakim boryka się obecnie Paris-Saint Germain. Poważne kłopoty grożą Neymarowi, który jest oskarżony w procesie o korupcję i oszustwa podatkowe. Brazylijczyk może trafić do więzienia.
- PSG boryka się obecnie z wieloma problemami
- Doszły do nich poważne zarzuty pod adresem Neymara
- Brazylijczyk jest oskarżony o oszustwa podatkowe i korupcję, za co grozi mu 5 lat pozbawienia wolności
Sprawa transferu do Barcelony ciągnie się za Neymarem latami
Paris-Saint Germain nie przeżywa ostatnio dobrego czasu. Klub zaprezentował się słabo w meczach Ligi Mistrzów z Benfiką, a w szatni dochodzi do coraz częstszych konfliktów. Kylian Mbappe domaga się odejścia, a media przekazały, że zarząd klubu miał wynając firmę, której zadaniem było dyskredytowanie jego piłkarzy w mediach. Jakby tego było mało, poważne problemy ma Neymar.
Brazylijczyk ma stanąć przed sądem w związku z oskarżeniem brazylijskiej firmy inwestycyjnej DIS. 30-latkowi postawiono zarzuty korupcji i oszustw. Oprócz niego oskarżono również dwóch byłych prezydentów FC Barcelony – Josepa Marię Bartomeu i Sandro Rossela.
Zarzuty, które postawiono Brazylijczykowi, dotyczą jego transferu z Santosu do FC Barcelony. Jak zatem widać jest to sprawa, która za piłkarzem ciągnie się już latami. Zdaniem firmy, która posiadała część praw do wizerunku piłkarza, jego wartość został celowo zaniżona. Z tego powodu domaga się ona 5 lat pozbawienia wolności dla napastnika PSG.
Oprócz więzienia firma DIS żąda także kary grzywny. Ta dla oskarżonych wynosić ma ok. 150 milionów euro.
Czytaj także: Lewandowski miał zastąpić Neymara. Mbappe się wkurzył
Komentarze