Węgry zszokowały piłkarski świat swoimi występami w Lidze Narodów. W meczu z Włochami wystarczy im remis, aby zapewnić sobie awans do Final Four. Selekcjoner węgierskiej kadry, Marco Rossi podkreśla jednak, że jego zespół nie może zagrać w arogancki sposób w pojedynku ze Squadra Azzurra.
- Węgrzy potrzebują tylko remisu w meczu z Włochami, by awansować do Final Four Ligi Narodów
- Selekcjoner węgierskiej kadry przyznaje, że jego drużyna stoi przed historycznym sukcesem
- Również Italia myśli o promocji do najlepszej czwórki chcąc zrekompensować się za nieudane kwalifikacje do mundialu
Remis dzieli Węgrów od awansu do Final Four Ligi Narodów
Węgrzy w pięciu kolejkach fazy grupowej Ligi Narodów zdobyli dziesięć punktów. Turniej rozpoczęli od porażki z Italią, jednak w kolejnych spotkaniach wygrywali między innymi wyjazdowy pojedynek z Anglią aż 4:0 czy z Niemcami w ubiegły piątek. Teraz wystarczy im tylko remis, aby zająć pierwsze miejsce w grupie śmierci i awansować do Final Four.
– W meczu z Włochami potrzebujemy pokory. Dzięki wspaniałej i ciężkiej pracy chłopaków mamy teraz dziesięć punktów, ale nie możemy ryzykować, że w decydującym meczu będziemy aroganccy. Jedynym sposobem na osiągnięcie sukcesu jest wspólna praca zespołowa, z wielkim szacunkiem dla barw, które reprezentujemy – powiedział selekcjoner reprezentacji Węgier Marco Rossi.
- Zobacz również: Węgry – Włochy: typy, kursy, zapowiedź (26.09.2022)
– Jeśli uda nam się awansować do Final Four, będzie to dla nas historyczny sukces. Musimy wykorzystać naszą okazję – dodał.
Zapowiada się bardzo ciekawe widowisko. Włoska prasa wręcz nakłada dodatkową presję na reprezentantów Włoch oczekując zwycięstwa. Italia po raz kolejny zaprzepaściła szansę udziału w mundialu przegrywając eliminacje, dlatego awans do Final Four miałby być w pewnym sensie rekompensatą, choć pewnie dla wielu i tak niewystarczającą. Węgrzy, mimo, iż są liderem grupy, wciąż tylko mogą a nie muszą dostać się do finałowej czwórki i to na Squadra Azzurra ciąży większa odpowiedzialność.
Mecz Węgry – Włochy odbędzie się na Puskas Arena w Budapeszcie. Początek meczu o godzinie 20:45.
W drugim meczu tej grupy Anglia zmierzy się z Niemcami i będzie to spotkanie o “przysłowiową pietruszkę”. Z Dywizją A żegnają się podopieczni Southagate’a, z kolei nasi zachodni sąsiedzi po piątkowej porażce nie mają już szans na awans do Final Four.
Zobacz również: Southgate oczekuje wsparcia kibiców na Wembley
Komentarze