Po sensacyjnej porażce z Węgrami 0:1 oraz remisie z Niemcami 1:1, na reprezentację Anglii spadła lawina krytyka. Selekcjoner Garteh Southgate uważa jednak, że jest ona nieuzasadniona.
- Media i kibice zarzucają Anglikom mało ofensywną i zachowawczą grę
- Garteh Southgate uważa jednak, że jego reprezentacja czasem musi grać zachowawczo
- Jego zdaniem, właśnie taki styl gry, był tajemnicą sukcesów Anglików na MŚ 2018 i EURO 2020
Anglia bez zwycięstwa
Anglicy nie byli w stanie wygrać dwóch pierwszych meczów w grupie 3 Dywizji A Ligi Narodów. Irytowali niedokładnością i nieskutecznością, co szczególnie było widać w rywalizacji z Węgrami. W starciu z Niemcami z kolei dali się zepchnąć do głębokiej defensywy i tylko dzięki naporowi w końcówce, udało im się uniknąć porażki. Garteh Southgate jest zatem krytykowany przed media i kibiców za zbyt mało ofensywną i zachowawczą grę, która sprawia, że szanse Synów Albionu na awans do Final Four topnieją z każdą kolejką.
Selekcjoner wicemistrzów Europy 2020 absolutnie nie zgadza się jednak z tą krytyką. Swoim adwersarzom odpowiedział na konferencji prasowej przed spotkaniem 3. kolejki UEFA Nations League z Włochami.
Przeczytaj również: Nieudany rewanż Niemców za Euro. Do Anglików uśmiechnęło się szczęście
Priorytety Southgate`a
– Całkowicie rozumie człowieka, który płaci za bilet, idzie na stadion i chcę oglądać w akcji nasze największe gwiazdy, takie jak Jack Grealish czy Raheem Sterling. Potrzebujemy jednak równowagi w drużynie, właśnie na tym polega współczesna piłka nożna – stwierdził Southgate.
– Aby dostać się do półfinału, czy nawet finału wielkich imprez, najważniejszy jest balans w drużynie i myślę, że właśnie my go mamy. Przez lata bowiem zastanawialiśmy się, dlaczego tego celu nie udaje nam się osiągnąć. Dlatego też zarządzam drużyną w sposób, jaki uważam za stosowny – podkreślił.
Przeczytaj również: Southgate wziął w obronę krytykowanego obrońcę
Komentarze