Michniewicz: ta pozycja jest dla nas wyzwaniem. To największy dylemat

Czesław Michniewicz
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz nie ukrywa, że największym zmartwieniem dla niego jest aktualnie obsada środka pola. Selekcjoner reprezentacji Polski ma kilka pomysłów, a odpowiedzi na wiele pytań powinny dać mu najbliższe mecze z Holandią i Walią w ramach Ligi Narodów.

  • Reprezentacja Polski rozpoczęła zgrupowanie przed dwoma ostatnimi meczami w ramach Ligi Narodów – z Holandią i Walią
  • Biało-czerwoni z Holandią zmierzą się w najbliższy czwartek na Stadionie Narodowym w Warszawie
  • Czesław Michniewicz przyznał, że obecnie jego największym problemem jest zestawienie środka pola

Spokój na pozycji bramkarza

Na wstępie konferencji prasowej Czesław Michniewicz był pytany o pozycję bramkarza. – Mamy założenie, który bramkarz zagra w czwartkowym meczu, ale jeszcze jeszcze kilka treningów i nie chcielibyśmy wyprzedzać tego, co się może wydarzyć. Wiemy w jakiem sytuacji są nasi bramkarze. Wojtek wraca po kontuzji, ale miałem okazję chwilkę z nim porozmawiać. Mówi, że wszystko jest ok i trenował z drużyną w ostatnich dniach. Co prawda nie grał w ostatnim meczu, ale będzie gotowy do czwartku. Podobnie jak Łukasz Skorupski, Bartek Drągowski czy Radek Majecki. Także na tej pozycji mamy spokój i nie martwimy się – powiedział Michniewicz.

Michniewicz przyznał również, że w kręgu jego zainteresowań jest także Rafał Gikiewicz, który na razie nie doczekał się jednak powołania do drużyny narodowej. – Jest w kręgu zainteresowań. Obserwowaliśmy jego mecze na żywo. Z Leverkusen zagrał dobrze spotkanie, również z Werderem. Nasi trenerzy byli także na innych spotkaniach. Jest w kręgu zainteresowań naszej reprezentacji, nie został powołany, bo powołaliśmy kogoś innego. Nie możemy powołać 10 bramkarzy na zgrupowanie – powiedział szkoleniowiec.

Lewandowski zagra w obu meczach

Kibice reprezentacji Polski mogą spodziewać się występu Roberta Lewandowskiego w najbliższych dwóch spotkaniach. – Zagra na pewno. Dzisiaj jesteśmy na początku sezonu. Myślę, że zagra w obu meczach, nie ma co do tego wątpliwości. Robert nie jest zagrożony kartkami, dlatego też ewentualna kartka z Holandią nie spowoduje jego absencji w meczu z Walią. I bardzo na niego liczymy – stwierdził Michniewicz.

Każdy ma szansę

Czesław Michniewicz podkreślił również, że zawodnicy, którzy nie otrzymali powołania na zbliżające się mecze, cały czas mają szanse na ewentualny wyjazd na finały mistrzostw świata. – Nie zamykamy drzwi przed żadnymi zawodnikami, a zwłaszcza przed takimi, którzy grali już w tej reprezentacji. Takim zawodnikiem jest Tymoteusz Puchacz, w podobnej sytuacji jest Jacek Góralski. Każdy z nich ma inną historię. Tymek ma problemy w klubie, zagrał w meczu pucharowym, ale w ligowym niestety już go zabrakło. Jacek wraca po kontuzji, podobnie jest Bielikiem. Liczymy także na Adama Buksę. Z Moderem sytuacja jest jasna, niestety nie zdąży i nie pojedzie na te mistrzostwa. Patrzymy również na innych zawodników, przed nikim nie zamykamy drogi. Dzisiaj powołaliśmy 30 zawodników, ale już wiemy, że na pierwszy mecz będziemy brali pod uwagę 29 zawodników. Szymek Żurkowski ma dwie żółte kartki i musi pauzować w meczu z Holandią, ale na spotkanie z Walią będzie do naszej dyspozycji – powiedział Michniewicz.

Podczas konferencji prasowej nie zabrakło również pytań o Roberta Gumnego, który w ostatnim czasie spisuje się bardzo dobrze na boiskach niemieckiej Bundesligi.– Robert Gumny przebijał się przez dłuższy czas w Bundeslidze do składu. Na początku miał problemy, aby się zaaklimatyzować. Trochę to potrwało. W ostatnim czasie gra coraz częściej, już po powołaniach rozegrał bardzo dobry mecz z Bayernem. Robert może występować na trzech pozycji – jako środkowy obrońca jak gra w klubie, ale może występować także jako prawy obrońca pod nieobecność Matty’ego Casha, ale także jako lewy obrońca. Może dać nam opcję na trzech pozycjach. Jeżeli będzie regularnie grał w Bundeslidze i jeżeli sobie radzi przeciwko Bayernowi czy Borussii to oznacza, że jest to zawodnik na poziomie międzynarodowym i dlatego już tutaj z nami.

Dylemat w środku pola

Największym zmartwieniem, głównie ze względu na problemy zdrowotne wielu zawodników, jest dla Czesława Michniewicza zestawienie środka pola. – Biorąc pod uwagę skład w jakim graliśmy mecz ze Szwecją, widać że cały środek jest inny. Nie mamy Bielika, nie mamy Góralskiego i Modera. Potrzebujemy trzech nowych zawodników. Oczywiście jest Grzesiek Krychowiak, którego sytuacja teraz jest zupełnie inna niż w marcu. Wtedy był z nim problem. Teraz gra w miarę regularnie, więc mamy zawodnika w dobrej dyspozycji. Pozostałych musimy szukać. Stąd też pomysł powołania Kuby Piotrowskiego pod nieobecność Bielika, bo to podobny typ zawodnika. Wiem na co go stać, a ostatnio zaczął grać w zespole, który gra w Lidze Europy. Chcemy mu się przyglądnąć. Jest Karol Linetty, który również jest w zupełnie innej sytuacji niż w czerwcu, kiedy nie grał praktycznie przez kilka miesięcy, a teraz gra regularnie. To właśnie środek pola jest dla nas największym dylematem – dodał.

Komentarze