Reprezentacja Włoch przegrała środowy mecz z Hiszpanią o awans do finału Final Four Ligi Narodów UEFA. Selekcjoner Squadra Azzurra przekonywał natomiast po zakończeniu spotkania, że porażka doda siły jego zespołowi.
- Reprezentacja Włoch poniosła w środowy wieczór trzecią porażkę w 43 występie pod wodzą roberto Manciniego
- Opiekun Squadra Azzurra nie krył swojego rozczarowania postawą Leonardo Bonucciego
- 56-letni trener skomentował grę swojej drużyny w rozmowie z Rai Sport
Mancini wierzy, że porażka wpłynie pozytywnie na jego zespół
Reprezentacja Włoch zakończyła w środę serię meczów bez porażki. Ostatecznie zamknęła się na 37 spotkaniach. Katem aktualnych mistrzów Europy został Ferran Torres, który dwukrotnie zmusił do kapitulacji Gianluigiego Donnarummę.
Auotem jedynego gola dla włoskiej ekipy był natomiast Lorenzo Pellegrini, który zamienił na gola podanie Federico Chiesy.
– Mecze są czasem takie, że incydenty wszystko zmieniają. Rozczarowująca na pewno jest porażka w taki sposób. Popełniliśmy błędy, których nie powinniśmy popełniać na tym poziomie – rzekł Roberto Mancini w rozmowie z Rai Sport.
– Szczerze mówiąc, nie widziałem sytuacji, po której Leonardo Bonucci ujrzał drugą żółtą kartkę. To jednak nieistotne. W żadnej z sytuacji Leo nie powinien zachować się tak, jak się zachował – mówił opiekun Squadra Azzurra.
– Po zmianie stron potrzebowaliśmy zawodników ze świeżymi siłami, na co wpływ miał fakt, że graliśmy w dziesięciu. Przegraliśmy. W każdym razie wydaje mi się, że ten występ nas wzmocni – przekonywał Mancini.
Aktualni mistrzowie Europy kolejny mecz rozegrają już w niedzielę o 15:00. Rywalem reprezentacji Włoch w spotkaniu o trzecie miejsce w Final Four Ligi Narodów UEFA będzie przegrany z potyczki Belgia – Francja.
Czytaj więcej: LN: Historyczna seria Włochów przerwana! Hiszpanie zagrają w finale
Komentarze