Reprezentacja Hiszpanii pewnie pokonała Ukrainę 4:0 w spotkaniu drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Narodów UEFA. Losy spotkania podopieczni Luisa Enrique rozstrzygnęli w pierwszej części meczu. Warto zaznaczyć, że Hiszpanie są bez porażki od 18 listopada 2018 roku.
Reprezentacja Hiszpanii miała zamiar kontynuować passę meczów bez porażki, chcąc jednocześnie wrócić na zwycięski szlak po remisie z Niemcami. Z kolei ekipa Andrija Szewczenki miała nadzieję na drugie z rzędu zwycięstwo po tym, jak kilka dni temu Ukraińcy w pokonanym polu pozostawili Szwajcarię.
Młodość pod czujnym okiem Jesusa Navasa i Sergio Ramosa
Pierwsze trzy kwadranse rywalizacji upłynęły pod znakiem absolutnej dominacji drużyny Luisa Enrique. Goście zostali na Estadio Alfredo Di Stefano zepchnięci do defensywy, pozwalając ukraińskiej drużynie na niewiele. Dwa bramki dla La Furia Roja zdobył Sergio Ramos, z kolei jednego gola dołożył Ansu Fati.
Pierwszy gola dla Hiszpanii padł po rzucie karnym egzekwowanym przez Sergio Ramosa, który wykorzystał “jedenastkę” podyktowaną za przewinienie jednego z Ukraińców. Wynik rywalizacji został otwarty w trzeciej minucie. Bramka na 2:0 padła z kolei po uderzeniu głową defensora Realu Madryt.
17-latek w osobie Ansu Fatiego na listę strzelców wpisał się natomiast w 32. minucie, popisując się genialnym uderzeniem sprzed pola karnego. Na przerwę ekipa z Półwyspu Iberyjskiego udała się zatem z trzybramkową zaliczką, będąc blisko swojego trzeciego zwycięstwa w Lidze Narodów UEFA.
Hiszpania się bawi
W drugiej części meczu rezultat rywalizacji został ustalony w 84. minucie przez Ferrana Torresa. Tym samym spotkanie zakończyło się wygraną reprezentacji Hiszpanii 4:0. Tymczasem Ukraińcy przegrali swój pierwszy mecz od 15 listopada 2018 roku, gdy ulegli 1:4 Słowakom na City Arena Trnava.
Komentarze