Hiszpania zrehabilitowała się za pierwszy mecz z Czechami, którego nie zdołała wygrać. W niedzielny wieczór drużyna Luisa Enrique pokonała tego rywala 2:0.
- Czesi w pierwszym meczu z Hiszpanią wywalczyli remis 2:2
- W niedzielę musieli uznać wyższość tego przeciwnika
- Hiszpania zwyciężyła 2:0
Udana rehabilitacja Hiszpanów
Reprezentacja Hiszpanii była niepokonana przed ostatnim czerwcowym meczem Ligi Narodów. Na swoim koncie miała pięć na dziewięć możliwych do zdobycia punktów, co dawało jej drugą pozycję w tabeli grupy drugiej. Pozycja lidera była osiągalna w przypadku pokonania Czechów oraz wpadki Portugalii ze Szwajcarią.
Hiszpania miała w pamięci, że Czesi sprawili jej mnóstwo problemów w pierwszej konfrontacji. La Furia Roja pragnęła uniknąć powtórki takiego scenariusza, więc dążyła do jak najszybszego objęcia prowadzenia. Przyjezdni umiejętni przeszkadzali, a także sami dążyli do strzelenia gola. Gospodarze przed przerwą oddali cztery strzały na bramkę gości, z czego jeden celny. Jego autorem w 24. minucie po podaniu Marco Asensio był Carlos Soler. Piłkarz Valencii przymierzył kapitalnie w prawy róg bramki.
Po zmianie stron Hiszpania prezentowała się podobnie, jak w pierwszej odsłonie. Znacznie słabiej wypadli natomiast Czesi, którzy mieli problem ze stworzeniem zagrożenia w szesnastce gospodarzy. Ci z kolei konsekwentnie realizowali swój plan taktyczny, dzięki czemu kreowali okazje bramkowe. Kwadrans przed końcem spotkania zamienili ją na gola. Po efektowej serii podań i dynamicznej wymiany pozycji, Ferran Torres asystował Pablo Sarabii, a ten przymierzył w lewy dolny róg bramki. Dzięki temu La Furia Roja zwyciężyła 2:0.
Komentarze