Francja prowadzi z Włochami. Gol w 14. sekundzie
Na czwartkowy wieczór został zaplanowany hitowy mecz w ramach Ligi Narodów. Reprezentacja Francji przed własną publicznością mierzy się z Włochami. Można powiedzieć, że jest to swego rodzaju rewanż za finał mistrzostw świata z 2006 roku. Wówczas po rzutach karnych triumfowała Italia. Jednak “Squadra Azzura” jest w kompletnie innym położeniu.
Rywalizacja na Parc des Princes rozpoczęła się znakomicie dla gospodarzy. Francja objęła prowadzenie już w 14. sekundzie meczu! Włosi po wznowieniu ze środka zagrali piłkę do Giovanniego Di Lorenzo. Obrońca SSC Napoli w karygodny sposób stracił piłkę, do której dopadł Bradley Barcola. Utalentowany skrzydłowy znalazł się oko w oko z Gianluigim Donnarummą i z niezwykłą precyzją wpakował futbolówkę do bramki.
Błąd Giovanniego Di Lorenzo jest idealnym podsumowaniem jego formy z ostatnich miesięcy. Włoch kompletnie nie przypomina tego samego piłkarza, który jako kapitan poprowadził SSC Napoli do mistrzostwa Serie A. Defensor ma za sobą fatalne EURO 2024, a także wejście w nowy sezon. Bradley Barcola idealnie wykorzystał fakt, że 31-latek nie emanuje pewnością siebie.
Zawodnik Paris Saint-Germain dzisiejsze trafienie zapamięta do końca życia. Dla 22-latka bowiem był to pierwszy strzelony gol w reprezentacji Francji. Do tej pory młody skrzydłowy zaliczył sześć występów w narodowych barwach.
Sprawdź także: Musiala pominięty w nominacjach do Złotej Piłki. France Football wyjaśnia
Komentarze