Chorwacja demoluje Polskę
Euforia w meczu Polska – Chorwacja opadła niemal tak samo szybko, jak zagościła w sercach Biało-Czerwonych i kibiców zgromadzonych na trybunach PGE Narodowego. Gospodarze otworzyli wynik spotkania już w 5. minucie – Piotr Zieliński zamienił na gola kapitalną asystę Kacpra Urbańskiego. Wydawało się, że ekipa Michała Probierza pójdzie za ciosem.
Vatreni wyrównali w 20. minucie. Borna Sosa nie wahał się i oddał strzał z powietrza, a piłka uderzona zza szesnastki wylądowała w bramce Marcina Bułki tuż przy słupku. Na kolejne trafienie goście czekali tylko cztery minuty. Petar Sucić rozegrał dwójkową akcję z Martinem Baturiną i przymierzył w długi róg. Bułka znowu musiał sięgać do siatki.
Chorwaci podwyższyli prowadzenie na 3:1… dwie minuty później. Paweł Dawidowicz zagrał prosto pod nogi Sucicia, a ten obsłużył Baturinę. Pomocnik Dinama Zagrzeb pokonał Bułkę strzałem między jego nogami.
Na dodatek w 38. minucie Michał Probierz musiał wykorzystać pierwszą zmianę. Paweł Dawidowicz zgłosił uraz i został zmieniony przez Kamila Piątkowskiego.
Komentarze